Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyjechała po wypłatę z Mazur

akr
Marzena Barć urlop macierzyński spędza we wsi pod Giżyckiem. O kłopotach firmy dowiedziała się, gdy bank zagroził jej komornikiem.
Marzena Barć urlop macierzyński spędza we wsi pod Giżyckiem. O kłopotach firmy dowiedziała się, gdy bank zagroził jej komornikiem. Marek Holiat
Ponad 700 kilometrów jechała do Szczecina po zaległe wynagrodzenie Marzena Bierć, pracownik Dany S.A. Kobieta kilka lat temu przeszła na urlop wychowawczy i wyjechała do rodziny na Mazury. O tym, że spółka upada i nie wypłaca wynagrodzeń dowiedziała się dopiero gdy bank poinformował ją o debecie, który musi natychmiast spłacić.

Marzena Barć przyjechała do Szczecina w poniedziałek.
- Zaległości są duże - opowiada. - Jak się okazało ostatnią wypłatę dostałam w listopadzie.
Kobieta dowiedziała się o tym jednak dopiero niedawno.
- Urlop macierzyński spędzam od kilku lat na Mazurach, nikt nie powiedział mi, że Dana przestała wypłacać wynagrodzenia, a tak daleko informacje o kłopotach firmy nie docierają - tłumaczy Marzena Barć. - Co miesiąc pobierałam więc pieniądze z konta. Tyle ile powinnam dostawać od Dany. Kilka dni temu z banku dostałam informację, że mam debet, a termin jego spłaty właśnie mija.
W poniedziałek w siedzibie firmy dowiedziała się, że może spokojnie wracać do domu bo pieniądze znajdą się na jej koncie w czwartek. Na wszelki wypadek została w Szczecinie u znajomych.
- I dobrze zrobiłam, bo okłamano mnie - mówi pani Marzena.
Kiedy bowiem wczoraj sprawdziła konto okazało się, że pieniędzy wciąż nie ma. Zdesperowana stanęła wczoraj pod kasą i zapowiedziała, że nie odejdzie dopóki nie dostanie zaległych pieniędzy.
- Szantaż pomógł, po kilkunastu minutach otrzymałam pieniądze - mówi pani Marzena. - Mogę wracać do domu.
Z prezesem Dany Stefanem Przepierą nie udało nam się wczoraj porozmawiać. Telefony w firmie nie działają.
Spółka Dana S.A. wyłoniona została ze znanej przed laty firmy odzieżowej Dana. Oprócz niej powstały także Zakłady Przemysłu Odzieżowego Dana sp. z o.o. Ta spółka działa bez problemów. Dana S.A. wpadła w tarapaty w ubiegłym roku kiedy upadła niemiecka firma Markwald, która odbierała 70 procent produkcji szczecińskiego przedsiębiorstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński