- Za niepowodzenia inwestycyjne obarcza się tylko władze miasta - mówił Edmund Runowicz, prezydent Szczecina podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami. - A to nie jest prawdą.
Prezydent ujawnił dokumenty, z których wynika, że to hiszpański inwestor, spółka CR Group, ponosi winę za to, że nie doszło do podpisania umowy w sprawie sprzedaży budynku po przychodni. Spółka kilkakrotnie przesuwała termin podpisania umowy. Ostatni minął 30 listopada ub. roku. Ale dopiero 18 stycznia br. Zarząd Miasta podjął decyzję o przepadku wadium wpłaconego podczas przetargu i ponownym wystawieniu nieruchomości do sprzedaży. Zanim do tego doszło, przedstawiciele miasta zaangażowali się w rozmowy z bankami w sprawie udzielenia kredytu spółce CR.
- Cały czas liczyliśmy na to, że dojdzie do podpisania umowy. Stąd nasza zwłoka w podjęciu decyzji o przepadku wadium - tłumaczył prezydent miasta.
Hiszpańska spółka wygrała też przetargi na dzierżawę dwóch placów w pobliżu Bramy Portowej. Przedstawiła koncepcje ich zabudowy. W jednym przypadku jest ona niezgodna z planem zagospodarowania przestrzennego. Chodzi o plac przy poczcie, gdzie inwestor chce postawić kilkunastopiętrowy budynek, choć plan zezwala tylko na obiekty czterokondygnacyjne.
Wciąż nie wiadomo, czy firma Chelverton zdecyduje się na zagospodarowanie terenów wokół lotniska w Dąbiu. W czwartek ujawniono pismo, w którym spółka informuje, że nadal interesuje ją inwestowanie w Szczecinie. Czy tak się stanie zależy jednak od decyzji innej firmy, która miała stawiać w pobliżu lotniska sklep wielkopowierzchniowy. Czas na ostateczną odpowiedź wyznaczono Chelvertonowi do 28 lutego. Prezydent Szczecina przyznał, że miasto prowadzi rozmowy z innymi inwestorami, zainteresowanymi modernizacją lotniska i gruntów wokół niego. Przyznał też, iż władze miasta, nawiązały kontakt z Ikeą, jedną z firm, z którą wcześniej negocjował Chelverton.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?