Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez pandemię i brak ruchu Polakom mogło przybyć nawet 76 milionów kg tłuszczu. "Apelujemy o otwarcie siłowni i klubów fitness"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Dwie trzecie Polaków zauważyło spadek kondycji fizycznej w czasie pandemii. Z kolei do wzrostu masy ciała przyznało się ponad 50 proc. ankietowanych.
Dwie trzecie Polaków zauważyło spadek kondycji fizycznej w czasie pandemii. Z kolei do wzrostu masy ciała przyznało się ponad 50 proc. ankietowanych. 123RF
Dramatyczne mogą być wyniki aktualnego stanu wagi Polaków. Ankieta przeprowadzona przez Instytut Ochrony Zdrowia pokazała, że połowa z pytanych przyznała się do nabrania wagi - może to być nawet łącznie 76 milionów kg tkanki tłuszczowej więcej! Cała Europa, w tym Polska, boryka się ze spadkiem aktywności fizycznej, a zamknięte kluby fitness i siłownie przyspieszają nabieranie wagi i spadek odporności psychicznej. IOZ apeluje więc o otwarcie siłowni i klubów fitness.

- Dwie trzecie Polaków zauważyło spadek kondycji fizycznej w czasie pandemii. Bardzo podobny odsetek, a nawet nieco wyższy zauważył spadek swojej kondycji psychicznej. Z kolei do wzrostu masy ciała przyznało się w cudzysłowie ponad 50 proc. ankietowanych – mówi Tomasz Kobosz, lekarz, ekspert Instytutu Ochrony Zdrowia.

Aktualnie problem nadwagi lub otyłości dotyczy co drugiego mieszkańca naszego kraju – wynika z danych Ipsos zebranych na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków w ramach badania COVID 365+. W okresie pandemii aż 42 proc. Polaków przybrało na wadze średnio 5,7 kg. Przybieranie na wadze jest niezwykle niebezpieczne – prowadzi od zwykłego złego samopoczucia, po choroby wieńcowe, czy nawet depresję. A liczba kilogramów, jaką mogli łącznie nabrać Polacy przeraża.

- Eksperci WHO wyliczyli, że średni przyrost masy ciała w pandemii, w krajach Europy zachodniej to 2 kg. Proszę sobie wyobrazić, że po wynikach badań COVID 365+ w Polsce będzie to jakieś 76 milionów kilogramów tkanki tłuszczowej w skali całego kraju. Jeśli sobie zobrazujemy tę liczbę tkanki tłuszczowej jest to po prostu przerażające – grzmi Tomasz Kobosz. - Nadwaga i otyłość rujnują nasze zdrowie na wiele sposobów. Sprzyja udarom mózgu. zawałom serca, chorobom nowotworowym, osteoporozie a także depresji zaburzeniom lękowym.

Jakie jest więc rozwiązanie? Polacy tyją i zaczynają chorować, ale nie mogą ćwiczyć, bo jest pandemia i lockdown. Ekspert z IOZ nie pozostawia złudzeń – konieczne jest otwarcie siłowni i klubów fitness. W czasie pierwszego lockdownu, wiosną 2020 roku, aż 43 proc. aktywnych fizycznie Polaków przyznało, że ograniczyło liczbę treningów. Jako główny powód respondenci wskazali zamknięcie infrastruktury sportowej (MultiSport Index Pandemia).

- Przerwanie tego błędnego koła nie jest proste i wymaga wiele wysiłku, dbanie o swoją sprawność fizyczną to jest walka i jest to trudne dla wielu osób, a w pandemii jest jeszcze trudniejsze niż wcześniej, bo zamknięte są kluby fitness i siłownie. Pozostaje aktywność na świeżym powietrzu, ale nie zawsze jest ona możliwa lub wskazana – tłumaczy ekspert.

Instytut Ochrony Zdrowia już wystosował stanowisko, w którym przedstawił tezy wskazujące, że otwarcie siłowni w reżimie sanitarnym jest możliwe i nie spowoduje nagłego wzrostu zakażeń. Jak czytamy w stanowisku IOZ - opanowanie pandemii COVID-19 jest obecnie niekwestionowanym priorytetem społecznym. Ważne jest jednak, aby służące temu działania i ograniczenia sprowadzały się do tych niezbędnych i nie generowały kolejnych kryzysów zdrowotnych tam, gdzie jest to możliwe do uniknięcia.

Rekomendacje zawarte w stanowisku pokrywają się w większości z wystosowanymi przez branżę fitness środkami zapobiegawczymi. Wśród rekomendacji znalazły się sformułowania, że dla zdrowia Polaków niezbędne jest funkcjonowanie obiektów sportowych w zaostrzonym reżimie sanitarnym wraz z kontrolą jego egzekwowania.

Coraz większa wiedza na temat biologii wirusa SAR-CoV-2 i Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 powinny umożliwić przywrócenie Polakom dostępu do rozwiązań, które wspierają dbanie o własne zdrowie. Zwrócono uwagę na rozważenie monitoringu wpływu korzystania z obiektów sportowych na rozprzestrzenianie się wirusa, utrzymanie wysokiego standardu wentylacji w obiektach sportowych czy zagwarantowanie kontroli przestrzegania rezżimu sanitarnego.

- My jesteśmy przygotowani pod względem operacyjnym i sanitarnym do tego, żeby przyjąć gości na majówkę i bardzo byśmy tego chcieli- mówi ekspert.

Co z wyjazdami na majówkę? "Branża jest gotowa i z wielką ra...

W związku z pogarszaniem się stanu zdrowia Polaków konieczne jest promowanie przez rząd zdrowego trybu życia i zapewnienie infrastruktury niezbędnej do regularnej aktywności. Zamknięcie klubów fitness stoi w sprzeczności z tym strategicznym zadaniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przez pandemię i brak ruchu Polakom mogło przybyć nawet 76 milionów kg tłuszczu. "Apelujemy o otwarcie siłowni i klubów fitness" - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński