Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez cztery dni pilnowali bomby [zdjęcia]

Hanna Nowak-Lachowska [email protected]
Z ziemi wystaje tylko część pocisku (zaznaczona strzałką). Koło tego miejsca można jeszcze znaleźć fragmenty innych niewybuchów. Na zdjęciu strażnik miejski Marian Wojtczak.
Z ziemi wystaje tylko część pocisku (zaznaczona strzałką). Koło tego miejsca można jeszcze znaleźć fragmenty innych niewybuchów. Na zdjęciu strażnik miejski Marian Wojtczak. Fot. Bartek Wutke
Warty wystawiali na zmianę policjanci i strażnicy miejscy, zarówno w nocy, jak i w dzień. Dopiero wczoraj niewybuch zabrał patrol saperów ze Złocieńca.

Policja, straż miejska i straż graniczna pilnują niewybuchu ...

Niewybuch jest mocno zardzewiały. To prawdopodobnie pocisk artyleryjski. Leżał w lesie, jakieś 100-150 metrów od ulicy Bałtyckiej i 100 metrów od parkingu przy zbiegu ulicy Bałtyckiej i Żeromskiego w Świnoujściu. Znalazł go w sobotę podczas spaceru jeden z mieszkańców. Powiadomił policję.

- Od tego momentu mamy obowiązek pilnować tego miejsca - mówi Małgorzata Śliwińska z Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu. Niedaleko jest targowisko. Ludzie, którzy na nim pracują, dziwili się, dlaczego cały czas jest tam policja, albo straż miejska czy graniczna. Gdy dowiedzieli się, że od soboty pilnują niewybuchu, niektórzy byli bardzo zdziwieni.

- To jakiś absurd, żeby tyle dni i nocy angażować funkcjonariuszy, którzy powinni w tym czasie pilnować porządku w mieście - mówi pan Andrzej, który sprzedaje na targowisku. - To nienormalne, żeby tak długo czekać na saperów.

Major Jarosław Bałecki, p.o. dowódcy II Brygady Zmechanizowanej w Złocieńcu zapewnia, że zgodnie z przepisami, saperzy mają 72 godziny od chwili zgłoszenia na zabranie i unieszkodliwienie niewybuchu.

- To jest cała procedura - tłumaczy mjr Jarosław Bałecki. - Nie możemy tak po prostu pojechać i zabrać znalezisko. Trzeba wypełnić papiery, pobrać materiał wybuchowy do unieszkodliwienia
niewybuchu. A to nie jest jak w supermarkecie, że człowiek nawet o godzinie 22 idzie i bierze towar z półki.

Major mówi, że jego saperzy niemal codziennie wyjeżdżają do niewybuchów w rejonie od Poznania aż po wybrzeże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński