64 letni mężczyzna nadużywał alkoholu, a po pijanemu wszczynał w domu awantury. Był agresywny, szarpał domowników, wyzywał, niszczył sprzęt gospodarstwa domowego, groził swojej rodzinie.
- Rodzina długo, bo przez niemal 12 lat znosiła jego pijackie ekscesy i sposób w jaki są przez niego traktowani. - mówi mł. asp. Daniel Skrzypczak - W końcu jednak zdecydowali się na zawiadomienie policji. Mundurowi zatrzymali "pana domu" i wdrożyli w rodzinie procedurę Niebieskiej Karty. Tym razem pokrzywdzeni nie zdecydowali się jednak na złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Chcieli dać jeszcze jedną szansę na to by zrozumiał i zmienił swoje zachowanie.
Po wytrzeźwieniu i zwolnieniu mężczyzna nie zmienił swojego zachowania. Upił się i gdy wrócił do domu ponownie wszczął awanturę. Doszło do rękoczynów. Znów musieli interweniować policjanci, w efekcie czego zatrzymany kolejną noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań.
- Mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się nad rodziną, za co grozi mu nawet do 5 lat wiezienia. W trakcie przesłuchania nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. - mówi Skrzypczak - Sąd w stosunku do sprawcy zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Mężczyzna w areszcie będzie miał czas na to, by na trzeźwo zrozumieć jaką krzywdę wyrządzał swoim najbliższym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?