Przeszukanie w mieszkaniu szczecińskiego radnego Dariusza Mateckiego? Ośrodek stawia mocne zarzuty

Ośrodek nie mówi kiedy miało dojść do przeszukania. Informuje jedynie, że w trakcie rewizji miały zostać zabezpieczone sprzęt komputerowy, nośniki danych i dokumenty.

- Sprawa dotyczy między innymi działalności Mateckiego w okresie jego zatrudnienia w Ministerstwie Sprawiedliwość i okresu, gdy koordynował działania w kampanii wyborczej Patryka Jakiego. Nasz Ośrodek ujawnił i przekazał warszawskiej prokuraturze dowody na przestępczą działalność Mateckiego oraz jego kontakty z członkami międzynarodowych organizacji związanych z skrajnie prawicowym terroryzmem. Mamy dowody na to że Dariusz Matecki zamieszczał w sieci treści rasistowskie, antysemickie. Nawoływał też publicznie do mordowania muzułmanów i uchodźców - czytamy na facebookowej stronie Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Radny Dariusz Mateckinie potwierdza, ani nie zaprzecza, by w jego mieszkaniu miało dojść do przeszukania.

- Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych już nie pierwszy raz pomawia mnie. Przypomnę, że w przeszłości kilkukrotnie mnie zniesławił, sugerując na przykład, że znęcałem się nad zwierzętami. Sam również w trybie wyborczym sądziłem się z Ośrodkiem. Wówczas sędzia uznał, że nie ma dowodów na to, że ktoś z Ośrodka prowadzi obserwowany przez ponad 200 tysięcy ludzi zweryfikowany profil na jednym z portali społecznościowych. Jeśli zaś chodzi o tę sprawę, to ustosunkuję się do niej, jeśli trafi do sądu - mówi szczeciński radny.

Czekamy na informacje z prokuratury i policji.

Aktualizacja:

Do interwencji policji miało dojść w październiku. Radny Dariusz Matecki opublikował oficjalne oświadczenie, w którym tłumaczy szczegóły całego zajścia.

WIDEO: Dariusz Matecki - kandydat od ministra Ziobry pozwał do sądu nie tego co trzeba

ZOBACZ TEŻ: Pięć aktów oskarżenia i jeden pozew. Na kogo skarży Matecki?