- Droga Bieszczadzka jest zabarykadowana - maszyny leśne zostały powstrzymane i musiały zawrócić. W oddziale 175 została powstrzymana dramatyczna wycinka 140-letnich buków, dębów i grabów. Teren przepiękny, wyjątkowo cenny przyrodniczo, chronione siedliska, wycinane drzewa dziuplaste, pełnia okresu lęgowego! - poinformowali uczestnicy protestu z Klubu Kniejołaza.
W lesie są też aktywiści z Dzikiego Ruchu Oporu, którzy żądają powołania parku narodowego Puszczy Bukowej. Zarzucają leśnikom niszczenie cennych siedlisk przyrodniczych i wycinkę drzewostanu. 20 maja, gdy rozpoczął się protest, doszło do incydentu. Jego okoliczności wyjaśnia policja.
ZOBACZ TEŻ:
- Usiedliśmy przed maszyną, uniemożliwiając wjazd. Porywczy operator próbował nas nastraszyć, prawie przejeżdżając po stopie aktywistce, ale w końcu zrezygnowany odjechał. Wkrótce potem pojawił się nadleśniczy w obstawie strażnika leśnego. Zaprosił nas na pogawędkę w nadleśnictwie, ale ponieważ wielokrotnie uczestniczyliśmy w takich bezsensownych spotkaniach i nie za bardzo mieliśmy ochotę na słuchanie po raz enty o „zrównoważonej gospodarce leśnej”, odmówiliśmy - relacjonują aktywiści.
Według Nadleśnictwa Gryfino blokowanie prac, szczególnie budowa barykady to brak odpowiedzialności.
- Na pobliskiej drodze służącej do celów przeciwpożarowych i wykorzystywanej jednocześnie licznie przez turystów ułożone zostały przez aktywistów blokady z gałęzi i grubych fragmentów drewna. To kolejny przykład braku odpowiedzialności w stosunku do turystów korzystających z drogi, w tym rowerzystów poruszających się po niej ze znaczną prędkością - uważa Arkadiusz Paleń, nadleśniczy Nadleśnictwa Gryfino.
Leśnicy odpierają zarzuty aktywistów, tłumaczą, że gospodarka leśna w Puszczy Bukowej prowadzona jest zgodnie z prawem, na podstawie zatwierdzonych planów gospodarczych, które uwzględniają potrzebę ochrony przyrody.
- Oznacza to, że na każdym etapie wykonywania prac leśnych uwzględniane są wskazania specjalistów w zakresie ochrony przyrody, mówiące, w jaki sposób prowadzić m.in. pozyskanie drewna, w sposób niewpływający negatywnie na stan siedlisk i lasu - tłumaczy nadleśniczy. - Nie jest więc prawdą, że w Puszczy Bukowej niszczone są siedliska przyrodnicze. Na terenie Nadleśnictwa Gryfino istnieją rozległe powierzchnie wyłączone z gospodarki leśnej (ponad 20 kilometrów kwadratowych), w których zlokalizowane są i objęte ochroną najcenniejsze siedliska przyrodnicze. Składają się na nie m.in. rezerwaty przyrody (których jest obecnie w nadleśnictwie dziesięć, a w Puszczy Bukowej - sześć) oraz powierzchnie tzw. ekosystemów referencyjnych wyłączone przez leśników, na których nie są wykonywane żadne zabiegi gospodarcze.
Jak wygląda wycinka?
- Użytkowanie lasu nie polega w Puszczy Bukowej na jednorazowym usunięciu starodrzewu, lecz na stopniowym pozyskaniu drzew w okresie nawet ponad 20 lat, aby młode pokolenie drzew rosnące w niższych warstwach znalazło odpowiednie warunki świetlne do wzrostu i rozwoju - mówią leśnicy.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?