Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przełamali się

Grzegorz Drążek, 7 listopada 2005 r.
Jednym z bohaterów Spójni był Hubert Mazur. To on odebrał ochotę do gry Andrzejowi Karasiowi.
Jednym z bohaterów Spójni był Hubert Mazur. To on odebrał ochotę do gry Andrzejowi Karasiowi. Tomasz Łój
Stargardzki pierwszoligowiec wygrał w Gdyni z Kagerem. Zwycięstwo pozwoliło Spójni utrzymać się w ligowej czołówce.

Kager Gdynia - Spójnia Stargard 75:79 (19:20, 24:22, 19:15, 13:22)

Kager: Danyuma 19 (raz za 3 pkt), Molenda 15 (1), Kalinowski 12, Malczyk 10 (1), Małecki 8, Syldak 6 (2), Karaś 5, Ratajczak.

Spójnia: Biela 27 (5), Mazur 15 (1), Pacocha 12 (1), Leończyk 9, Piechucki 6 (2), Łukomski 3, Baszak 3 (1), Soczewski 2, Sudowski 2.

To był bardzo ważny mecz dla Spójni. Po dwóch z rzędu porażkach i spadku w tabeli na siódme miejsce w klubie zrobiła się nerwowa atmosfera. Do Gdyni w roli pierwszego trenera pojechał Czesław Daś, który kilka dni temu zastąpił na tym stanowisku Ireneusza Purwinieckiego. Były pierwszy trener pozostał jednak przy drużynie. W sobotę na trenerskiej ławce obaj panowie zasiedli razem. W pierwszym meczu pod wodzą tego duetu trenerskiego Spójnia zwyciężyła.

Zatrzymał Karasia

Mecz w Gdyni był wyrównany. W pierwszej i drugiej kwarcie gra toczyła się kosz za kosz. W Kagerze najlepszym zawodnikiem był wtedy wychowanek Spójni Andrzej Molenda. Stargardzianie mieli największe kłopoty z upilnowaniem go. Molenda w pierwszych 20 minutach zdobył 15 punktów. Z byłym graczem Spójni stargardzianom grało się trudno, za to od początku meczu świetnie radzili sobie z Andrzejem Karasiem.

Czołowy strzelec Kagera nie pograł sobie w sobotę. Największa w tym zasługa Huberta Mazura, który nie tylko był drugim strzelcem Spójni, ale i zatrzymał Karasia. Jak się później okazało był to klucz do zwycięstwa.

Pierwsza połowa zakończyła się jednak jednopunktowym prowadzeniem gospodarzy. Zapewnił je Molenda, który w ostatniej akcji drugiej kwarty szczęśliwie trafił za 3 punkty.

Końcówka Spójni

Trzecia kwarta to nadal wymiana ciosów. Nie wiadomo dlaczego trener Kagera nie wpuścił w tej części gry na boisko Molendy. Uczynił to dopiero w czwartej kwarcie, ale wtedy były zawodnik Spójni i Polpaku Świecie nie zdobył już żadnego punktu. Od 30 do 35 minuty zarysowała się jednak przewaga gospodarzy. Kager prowadził już różnicą 11 punktów.

Końcówka meczu należała jednak do Spójni. W ataku przez cały czas prym w stargardzkim zespole wiódł Łukasz Biela, najskuteczniejszy zawodnik meczu. To po jego "trójce" stargardzianie uwierzyli, że jeszcze mogą z Kagerem wygrać. Ważne punkty zdobyli także Mazur i Łukasz Pacocha. Na minutę przed końcem, po dwóch celnych osobistych Mazura, Spójnia prowadziła 3 punktami. Gospodarze próbowali odrobić straty rzutem zza linii 6,25 m, ale nie trafili. W odpowiedzi Spójnia powiększyła przewagę o kolejny punkt zapewniając sobie zwycięstwo. W sobotnim meczu nie zagrał Piotr Nizioł, który był w składzie Spójni, ale trener Daś nie skorzystał z jego usług.

Już w najbliższą środę stargardzianie zagrają kolejne wyjazdowe spotkanie. W Jarosławiu ich rywalem będzie tamtejszy Znicz.

Wyniki 8 kolejki
Kager Gdynia - Spójnia Stargard 75:79
Pyra Poznań - Zastal Zielona Góra 69:65
Legion Warszawa - Sokół Łańcut 74:85
Znicz Pruszków - Górnik Wałbrzych 81:56
Tytan Częstochowa - AZS Radom 89:81
CKS 1924 Czeladź - Stal Stalowa Wola 83:98
Znicz Jarosław - Siarka Tarnobrzeg 85:71
Team Polska - Basket Kwidzyn 92:93

Tabela Mecze PKT kosze

1. Sokół 8 15 623-569
2. Znicz P. 8 14 634-579
3. Kager 9 14 715-679
4. Znicz J. 8 13 678-633
5. Basket 8 13 660-625
6. Spójnia 8 13 667-652
7. CKS 8 12 704-664
8. Tytan 8 12 665-663
9. Stal 7 10 670-675
10. Team 8 2 720-752
11. Legion 8 11 665-665
12. Pyra 8 11 637-683
13. Zastal 8 11 550-591
14. Górnik 8 11 586-631
15. AZS 9 11 627-702
16. Siarka 8 10 567-605

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński