Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekleństwa, wyzwiska, donosy. Ludzie listy piszą do szczecińskiego Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Andrzej Szkocki
W ubiegłym roku do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego wpłynęło ponad 40 tysięcy pism. Mieszkańcy piszą wnioski, petycje, skargi i składają różnego rodzaju dokumenty urzędowe. Zdarzają się także donosy na sąsiada, pytania o rozkłady jazdy pociągów czy zgubione przedmioty.

Gdzie jest niebieski but, zgubiono parasolkę, kierowca zamknął drzwi przed nosem i uciekł, kierowca za długo czeka na dobiegających i ma opóźnienie, motorniczy nie sprzedał biletu, ktoś przewrócił znak, w drodze jest dziura, jak dojechać do dworca? Każdego dnia do ZDiTM dzwonią setki mieszkańców z różnymi sprawami. Wpływają do nas także pisma i maile.

Tylko działy odpowiedzialne za zajęcie pasa drogowego wydały w zeszłym roku ponad 8000 decyzji administracyjnych. Ogrom pism wystosowała także komórka zajmująca się skargami, wnioskami i petycjami mieszańców, było ich blisko 2300. Setki maili, tysiące pism i telefony dotyczące ważnych dla mieszkańców kwestii - to codzienność urzędników.

Niestety codziennością są także wiadomości pełne agresji, z niecenzuralnymi słowami. Części z wiadomości nie można przytoczyć, bo choć złość jest w wielu przypadkach usprawiedliwiona, to wyzwiska i przekleństwa są absolutnie niedopuszczalne. Jedną z wielu wiadomości przytaczamy poniżej:
"Chciałbym zgłosić skargę na (przekleństwo) z autobusu linia 92. Ten bardzo niemiły człowiek rasy męskiej widział, że wbiegam do autobusu i (przekleństwo) mi (przekleństwo) zamkną drzwi przed mordą, (przekleństwo) się i sobie odjechał jak gdyby nigdy nic. Powinniście go (przekleństwo) gdyż chłop (przekleństwo) nic w życiu nie osiągną tylko (przekleństwo) se busami (przekleństwo) i nie potrafi zaczekać 2 sekund. Dzięki i nie pozdrawiam tym razem (przekleństwo) naUra"

Często zdarza się, że obrażani są pracownicy działu kontroli biletów, motorniczowie i kierowcy. W wielu przypadkach, po sprawdzeniu monitoringu okazuje się, że agresorem i osobą zachowującą się w sposób nieodpowiedni są sami pasażerowie. Obrażanie pracowników ZDiTM i spółek komunikacyjnych w internecie też nie jest niestety rzadkością. Atak i pokazywanie historii tylko z własnej perspektywy jest sprawą łatwą, gorzej z późniejszymi przeprosinami i przyznaniem się do winy. Choć i przeprosiny na szczęście miały miejsce.

- Przypominamy, że aby ułatwić formalności, wszelkie potrzebne dokumenty i regulaminy dostępne są na stronie www.zditm.szczecin.pl. Wypełnienie odpowiedniego druku i przekierowanie go do dobrej komórki znacząco przyspieszy realizację sprawy. Każda wiadomość kierowana jest do odpowiedniego pracownika, który ma urzędowy czas na udzielenie odpowiedzi - informuje Hanna Pieczyńska, rzecznik ZDiTM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński