Coś jest z tobą nie tak, chociaż wcale nie jesteś chory? Nie martw się, okazuje się, że co piąta osoba ma wiosną podobne dolegliwości. Lekarze nazywają je syndromem zmęczenia wiosennego. Może on trwać nawet parę tygodni. Jest dolegliwy, bo objawia się zmniejszeniem sprawności, a nawet wyczerpaniem fizycznym, utratą inicjatywy, nadmierną pobudliwością i wyraźną zmiennością nastroju.
Co zrobić, by ten syndrom minął jak najszybciej? Wystarczy wzmocnić organizm i zmienić zimowe nawyki.
Najważniejsze to dieta. Po zimie, kiedy na talerzach królowały tłuszcz i węglowodany, w organizmie jest za mało witamin i mikroelementów. Ich niedobór objawia się apatią, pogorszeniem pamięci, niedokrwistością, suchością skóry, tworzeniem się brzydkich zajadów, łamliwymi paznokciami i wypadaniem włosów. Musisz to zmienić. Jedz więc mniej, ale częściej (do 5 posiłków dziennie). Konieczne jest śniadanie. A na talerz zaproś ryby lub chude mięso, nabiał, owoce, warzywa, pełnoziarniste pieczywo i kasze. Gdy masz ochotę na małą przegryzkę, to raczej sięgnij po suszone owoce, orzechy, pestki słonecznika i dyni niż po słodycze (z wyjątkiem gorzkiej czekolady).
Jak powinna wyglądać wiosenna dieta - wiecej w pappierowym wydaniu Głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
