Pogoń już za dużo punktów straciła w lidze w meczach z zespołami z czołówki, by jeszcze gubić je w starciach z drużynami z dolnej połówki. Mająca walczyć o podium Pogoń traci do aktualnie trzeciej Perły Lublin pięć punktów. Dystans niby mały, ale szczecinianki rozegrały jeden mecz więcej. Prowadząca w tabeli Energa AZS Koszalin ucieknie już na 12 punktów. Jednym słowem z Koroną trzeba zainkasować trzy punkty.
- Mobilizacja jest duża, dziewczyny mocno nastawiają się na zwycięstwo - mówi Robert Jakubowski z SPR Pogoni.
Korona niczego nie ułatwi, bo... traci pięć oczek do szóstego Startu Elbląg i nadal ma szansę na grupę mistrzowską.
Do składu Pogoni powinny już wrócić Marta Wawrzynkowska (bramkarka kilka miesięcy leczyła kontuzję kolana) i Karolina Kochaniak (uraz palca). Jeśli mecz z kielczankami dobrze się ułoży, to trener nie będzie na siłę korzystał z rekonwalescentek. Ważniejsze teraz jest to, by szczeciński zespół sprawdził swoją formę przed dwumeczem w Portugalii w ramach rozgrywek Challenge Cup (2-3 lutego).
Spotkanie Pogoni z Koroną rozpocznie się o godz. 15.30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?