Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowa Bramy Portowej to fuszerka? Dlaczego pęka beton?

Andrzej Kus [email protected]
Po niespełna dwutygodniowym dopuszczeniu ruchu na remontowanym odcinku torów tramwajowych pojawiły się pierwsze pęknięcia w fundamencie – alarmuje nasz Czytelnik.
Po niespełna dwutygodniowym dopuszczeniu ruchu na remontowanym odcinku torów tramwajowych pojawiły się pierwsze pęknięcia w fundamencie – alarmuje nasz Czytelnik. Sebastian Wołosz
Czy remont Bramy Portowej to fuszerka? Takie zarzuty wobec miasta ma jeden z naszych internautów.

O inwestycji

O inwestycji

Inwestycja jest warta 22 mln zł. Prowadzona jest przez konsorcjum Mostostal Warszawa i Tor- Kar-Sson Zbigniew Kargul. Przebudowa Bramy Portowej ma potrwać do końca lipca. Według urzędników, wszystko jest robione zgodnie z projektem.

- Moim zdaniem inwestycja jest prowadzona w nieodpowiedni sposób. Jest źle zaprojektowana lub, co gorsze, ktoś próbuje na niej oszukać - alarmuje nasz Czytelnik. - Nie rozumiem, jak można wylewać fundamenty pod tory tramwajowe z samego betonu nie stosując zbrojenia.

Okazuje się, że po niespełna dwutygodniowym dopuszczeniu ruchu tramwajowego na remontowanym odcinku pojawiły się już pierwsze pęknięcia w fundamencie.

- Nie rozumiem, jak miasto Szczecin godzi się na takie niechlujstwo, to wręcz oszustwo - dodaje oburzony Czytelnik. - Sam beton jest mało wytrzymały na zginanie, dlatego od wieków stosuje się zbrojenie, które przejmuje tego rodzaju siły wewnętrzne. Gdy teren jest nierówny, zawsze występują siły takie jak: zginanie, skręcanie czy siły tnące.

Czytelnik zastanawia się także, jak wykonawcy zamierzają usunąć pęknięcia. Według niego, podczas pierwszych przymrozków zaczną się one powiększać. A woda będzie się dostawała między pęknięcia i będzie poszerzała szczeliny.

- I w ten sposób 22 miliony złotych pójdą w błoto - dopowiada rozżalony.

Urzędnicy natychmiast sprawdzili sygnały. Teraz zapewniają, że do takiej sytuacji nie dojdzie. Podkreślają, że wszystko robione jest zgodnie z projektem.

Dariusz Wołoszczuk z biura rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego skonsultował to z projektantem.
- Konstrukcja torowiska tramwajowego na Bramie Portowej została wykonana w sposób prawidłowy w stosunku do zakładanych obciążeń wynikających zarówno z ruchu taboru tramwajowego jak i pojazdów samochodowych - przekonuje Wołoszczuk.

- Na odpowiednio przygotowane podłoże wylana została płyta betonowa. Na tej podbudowie ułożone zostało torowisko. Przestrzeń między szynami również uzupełniono betonem. Jest to powszechnie stosowana konstrukcja na torowiskach wbudowanych w jezdnię.

Urzędnicy odnieśli się również do zaznaczonych na zdjęciach przez Czytelnika pęknięć. Ich zdaniem, nie nastąpiły w wyniku obciążenia od ruchu, gdyż ten przenoszony jest na niższą warstwę podbudowy. Są one natomiast wynikiem skurczu betonu w procesie wiązania. Tworzy się tzw. naturalna dylatacja.

Wszystko to zostanie przykryte zielonym asfaltem, a jego lanie ma rozpocząć się już w sobotę.

- Na ulicach Arkońskiej i Niemierzyńskiej jest podobnie, nie ma w tym żadnego błędu - powiedział nam niezależny specjalista Leszek Kuszelewicz z firmy Energopol.

- Żeby było jakiekolwiek zbrojenie musiałyby być bardzo złe warunki drogowe. Na pewnym odcinku ulicy Arkońskiej mieliśmy jeszcze chudszy beton i nie ma żadnego problemu.

Zakres prac obejmie przebudowę torowiska tramwajowego wraz z siecią trakcyjną. Przebudowany będzie również układ drogowy oraz przebudowana sygnalizacja świetlna.


Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Zrobiłeś zdjęcie lub nagrałeś film? Chcesz podzielić się czymś z innymi internautami? Napisz do nas na adres [email protected]

Nowa odsłona Alarmu24. Teraz możesz nas poinformować o wydarzeniu w błyskawiczny sposób! Kliknij i zobacz jak to zrobić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński