Protestują przeciwko autobusom (wideo + zdjęcia)

Miasto odpowiada: żadnych zmian na Pogodnie dopóki nie powstanie ulica Nowoszeroka.

Mieszkańcy ulicy na Pogodnie od kilku lat walczą o wyprowadzenie z ich ulicy ruchu autobusów i aut ciężarowych. Skarżą się na uciążliwy hałas, drgania, od których pękają ściany domów. Piszą pisma, protesty do prezydenta, radnych. W ubiegłym roku blokowali ulicę, by dopiąć swego. Wczoraj zrobili to po raz kolejny.

- Nie chcemy, żeby autobusy tiry i cysterny jeździły naszą ulicą. Nie mówimy którędy mają jeździć. To zadanie miasta przygotować takie zmiany. Liczymy, że w końcu usłyszymy konkrety, których do dziś nie ma - mówi Józef Nowak, protestujący mieszkaniec ul. Reduty Ordona.

- To wąska ulica starego Pogodna nieprzygotowana na taki ciężki ruch - dodaje Jolanta Prusakowska, mieszkanka. Tu jest hałas, szkoła i olbrzymi ruch. Będziemy blokowali ulicę dopóki wystarczy nam cierpliwości.

- Już raz miasto zmieniło tak układ komunikacyjny, by rozłożyć przebieg linii autobusowych na poszczególne ulice Pogodna i ulżyć mieszkańcom Reduty Ordona - przypominają przedstawiciele miasta.

Przed zmianami po ul. Reduty Ordona kursowała linia 53 i trzy linie komercyjne oraz linie 75 i 60. Po zmianach autobus 53 trafił na ul. Grota Roweckiego, a linie bezpłatne na ul. Taczaka. To wywołało kolejny protest, bo oburzyli się mieszkańcy ul. Grota Roweckiego będący zdania, że ich ulica nie wytrzyma ruchu ciężkich pojazdów.
Teraz cześć mieszkańców ul. Reduty Ordona chce przeniesienia kursowania autobusów 75 i 60 na ul. Grota Roweckiego. Z kolei mieszkańcy ul. Łukasińskiego w piśmie do prezydenta sprzeciwiają się takim pomysłom, bo wszystkie autobusy pojechałyby pod ich oknami, a ich zdaniem jest to niedopuszczalne. W zamian mieszkańcy Łukasińskiego proponują wytyczenie trasy autobusów linii 75 i 53 przez Mickiewicza, Żołnierską, Klonowica, Zawadzkiego i dalej Szafera oraz Szeroką, Taczaka i Witkiewicza w kierunku miasta.

W konflikcie pojawiła się jeszcze jedna strona. Mieszkańcy osiedla Horeszków najchętniej widzieliby autobus na ul. Taczaka.

- Są też listy od mieszkańców, którzy są przeciwni protestowi i ograniczeniu kursowania autobusów - uzupełnia Sebastian Wypych. - Ich argumentem jest to, że po ewentualnym przeniesieniu linii autobusowych na inne ulice będą mieli zbyt daleko do autobusu. A to im się nie podoba.

Na razie żadna ze stron nie ma szans, by blokadami ulic wskórać cokolwiek.
- Do czasu wyremontowania ulicy Nowoszerokiej autobusy będą jeździły po aktualnie wytyczonych trasach - ucina Sebastian Wypych z urzędu miasta. - Dopiero po jej wybudowaniu zostanie rozważona możliwość zmian na niektórych liniach.