- Życzyliśmy prezydentowi, by ponownie się narodził - mówi Mirosław Szczerbak. - Obiecywał, że będzie prezydentem wszystkich szczecinian, a jest tylko nielicznych, tych możnych.
Demonstranci zarzucali prezydentowi, że jest jedynym, który nie odpowiada na pisma nawet rady osiedla.
- Jurczyk, Koćmiel, Runowicz, wszyscy ci prezydenci zachowywali się fair play wobec wyborców i zgodnie z prawem odpisywali na nasze pisma, a Krzystek traktuje nas, jak byśmy nie istnieli - mówi Szczerbak.
Główny zarzut, to nie odpowiadanie na skargi na firmę Eurovia, która podtruwa mieszkańców osiedla. Jak również na planowaną budowę tu spalarni odpadów.
- Teoretycznie w papierach urzędnicy mają porządek i wszystko im się zgadza, tylko skąd ta kontrola m.in. NIK? - pytali. - Dlaczego prezydent popiera trucicieli ludzi? Czy dlatego, że właściciele są ustosunkowani?
Zarzucano też prezydentowi, że miasto robi nowe dzierżawy na Wyspie Puckiej, a do dziś nie załatwiło spraw własności ziemi ludzi, którzy uprawiają ją od pokoleń.
Do demonstrantów nie wyszedł prezydent, a jego rzecznik, Celina Skrobisz. Obiecała przekazanie Piotrowi Krzystkowi wszystkich uwag.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?