Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców Dębca w sprawie wysypiska odpadów

August Kimbar
W piątek na terenie byłego wysypiska odpadów w miejscowości Dębiec k/Lipian, doszło do protestu mieszkańców mającego na celu zakończenie niezgodnego z prawem funkcjonowania wysypiska.

Komitet protestacyjny (mieszkańcy i rada sołecka Dębca), podczas protestu apelował o natychmiastowe wstrzymanie składowania komunalnych odpadów ściekowych (szlamu ściekowego) na terenie byłego składowiska odpadów, tak motywując swój protest:

„Pomimo zakończenia procesu rekultywacji i braku zezwolenia przez dzierżawcę składowiska. odpady są nadal przywożone z oczyszczalni ścieków województwa zachodniopomorskiego i składowane w sposób niezgodny z obowiązującymi uregulowaniami prawnymi.. Ponadto zwożone odpady po ściekowe i inne śmieci nie mieszczą się już na terenie składowiska i poprzemieszczały się miejscami nawet po kilkadziesiąt metrów poza obszar wysypiska, natomiast odcieki z wylewanego szlamu ściekowego spływają szerokim nurtem wprost do jeziora Wądół. Informujemy również, że stworzona hałda odpadów na wysypisku narusza nie tylko przepisy ochrony środowiska, ale również przepisy prawa budowlanego,prawa wodnego i prawa geologicznego.. Poprzez składowanie odpadów wysokość terenu na obszarze wysypiska miejscami wzrosła nawet kilkanaście metrów, a poprzez znaczne ilości substancji ciekłych doszło do zachwiania właściwego przepływu wód gruntowych. Nadmieniamy ponadto, że proces rekultywacji od początku był prowadzony nieprawidłowo o czym na podstawie wielokrotnych zgłoszeń władza gminy i burmistrz Lipian byli informowani. Teren był źle przygotowany i nie spełniał warunków do prowadzenia rekultywacji. Zgodnie z przepisami obszar wysypiska powinien być ogrodzony i odizolowany od pozostałego terenu, również powinna być wykonana izolacja podłoża wysypiska, tak żeby odcieki nie trafiały do wód gruntowych i nie przelewały się poza teren wysypiska, w tym przypadku wprost do jeziora..Nad rekultywacją ze strony gminy od samego początku nie było właściwego nadzoru. Dzierżawca terenu przywoził co chciał w nieustalonych do dziś ilościach i rodzaju odpadów i pomimo braku jakichkolwiek pozwoleń nadal przywozi. Poprzez niewłaściwą rekultywację doszło do rozległego zanieczyszczenia środowiska, substancje niewiadomego pochodzenia przeniknęły do wód gruntowych oraz wpłynęły do jeziora. Widoczne jest również skażenie obszaru przyległego do wysypiska poprzez uschnięte drzewa i wymarłą naturę.”

Całkowity brak zainteresowania tym protestem lokalnych władz samorządowych z burmistrzem Lipian na czele, w opinii protestujących może świadczyć o akceptacji takiego stanu rzeczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński