Straty spowodowane przez wodę, która wezbrała w jeziorze Miedwie i wylała się na okoliczne tereny, na razie są liczone w setkach tysięcy złotych. Mogą być jednak dużo większe.
Pod wodą znalazł się bardzo duży obszar. Zalana jest plaża w Zieleniewie i promenada z infrastrukturą w Morzyczynie. Pozarywane są drewniane pomosty, bruk na ścieżce edukacyjnej pozapadał się. Woda stoi w skateparku, amfiteatrze. Dojazd do niektórych pensjonatów jest utrudniony.
- Żal bierze, gdy się na to patrzy - mówią tamtejsi mieszkańcy. - Dziwne, że Miedwie wylało akurat w tym roku. Przecież bywały zimy gorsze niż obecna.
Gminni urzędnicy załamują ręce.
- Nie zdążymy z odbudową wszystkiego w tym roku - mówi Jolanta Kazberuk, sekretarz gminy Kobylanka. - Część promenady będzie zamknięta w sezonie. Zaczniemy wtedy drobne naprawy. Ale do całkowitej odbudowy daleko. Musimy szukać na to pieniędzy. W budżecie na ten rok ich nie mamy. Może uda się zdobyć jakieś z Unii Europejskiej.
Gminny zespół zarządzania kryzysowego, któremu przewodniczy wójt gminy Kobylanka Andrzej Kaszubski głowi się nad przyczyną wylania Miedwia w tym roku.
- Nikt tego nie potrafi ocenić - mówią członkowie zespołu. - Warunki pogodowe we wcześniejszych latach bywały o wiele gorsze, a mimo to jezioro nie zalewało plaży. Trzeba uporządkować odpływ rzeki Płoni, bo leżą tam powalone drzewa. Ale to nie jest główny powód tego co się stało. Będziemy szukać przyczyn i pieniędzy na naprawę zniszczeń.
Poziom wody w Miedwiu od piątku nie podnosi się. Mimo wszystko, stan alarmowy jest podwyższony o 60 centymetrów. Obowiązuje alarm przeciwpowodziowy.
Przygotowywane są zastępcze drogi dojazdowe dla mieszkańców części rekreacyjnej. Na właścicieli domków, do których podchodzi woda, czekają w pogotowiu worki z piaskiem. W tej sprawie mogą telefonować pod numer 91 578 85 23. Woda, która zalała nadmiedwiańskie tereny, może opadać nawet 3 miesiące.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?