Prokuratura zakończyła śledztwo ws. plagiatu na Uniwersytecie Szczecińskim

mp
Pracownik naukowy Uniwersytetu Szczecińskiego, dr Marzena W., może spać spokojnie. Prokuratura uznała, że plagiatu nie było.
Pracownik naukowy Uniwersytetu Szczecińskiego, dr Marzena W., może spać spokojnie. Prokuratura uznała, że plagiatu nie było. Fot. Archiwum
Podejrzewana o plagiat była doktor Marzena W. z Wydziału Prawa Uniwersytetu Szczecińskiego. Prokuratura uznała, że plagiatu nie było, bo w pracy były przypisy informujące, kto jest autorem.

Pracownik naukowy Uniwersytetu Szczecińskiego nie popełnił plagiatu na szkodę profesora Jana Widackiego - uznała prokuratura w Krakowie. Decyzja jest prawomocna.

Chodzi o doktor Marzenę W. z Wydziału Prawa Uniwersytetu Szczecińskiego. Plagiat zarzuciła jej była pracownica wydziału. Chodziło o pracę naukową, w której pojawiły się fragmenty prac prof. Jana Widackiego oraz Stena Forshufvuda.

- Zaakceptowaliśmy umorzenie, które wydała policja po przeanalizowaniu sprawy. Nie doszło do plagiatu, gdyż zamieszczono przypisy informujące, kto jest autorem cytowanych prac - tłumaczy prok. Bogusława Marcinkowska z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Decyzja jest prawomocna.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj news'y ze Szczecina

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
31 sierpnia 2010, 19:31, absolwent:

Witam,

miałem niezwykłą przyjemność uczestniczyć zarówno na zajęciach z kryminalistyki jak i kryminologii prowadzonych przez Panią Doktor Marzenę Annę Wasilewską. Owszem - jest osobowością, niezwykłą osobowością, z całą pewnością zapada w pamięć, lecz jak najbardziej pozytywnie.

Zarówno podczas zajęć jak i podczas konsultacji - jeżeli któryś student się pofatygował na konsultacje - reprezentuje niezwykle wysoki poziom wiedzy i intelektu, a przy okazji, niezwykle dobrego wychowania, którego brak jak widzę wielu forumowiczom.

Przypomnieć należy, że problemy Pani Doktor zaczęły się, gdy pojawiły się zarzuty wobec kilkoro byłych pracowników Katedry Kryminalistyki i Kryminologii. Jako studenci prawa, a niektórzy nawet - co widać po wpisach - podobnie jak ja absolwenci prawa, winniśmy jednak wierzyć w działania organów sprawiedliwości. Osobiście miałem w rękach i czytałem niektóre prace Pani Doktor Wasilewskiej i uważam, że są na wysokim poziomie intelektualnym i warsztatowym.

Zarzuty "zakuwania na pamięć" na studiach są tym bardziej nietrafne, że jak wszyscy wiemy doskonale (a przynajmniej powinniśmy wiedzieć) na zajęciach prawnych wiele rzeczy trzeba sobie przyswoić i zapamiętać i chwała temu, kto zdołał zapamiętać jak najwięcej - nie jest to ujma, lecz raczej powód do dumy, że ktoś ma tak fenomenalną pamięć jak Pani Doktor, by potrafić przywołać daty, nazwiska, fakty i teorie tak obszernych i skomplikowanych dziedzin jak kryminalistyka i kryminologia.

Uważam, że najgorszą podłością jest insynuowanie jakiś romansów, nieślubnych dzieci i innych takich. Proszę bardzo - niech osoby takowe podadzą swoje pełne dane albo przynajmniej jakiś kontakt do siebie, bo najgorsza ludzka cecha, i tak bardzo - niestety - polska to zawiść i rzucanie kalumni, gdy ktoś czuje się bezpieczny anonimowością.

Zarówno ja jak i wiele moich koleżanek i kolegów - absolwentów i praktykujących prawników - wspieraliśmy Panią Doktor gdy studiowaliśmy, i osobiście nie widzę podstaw, by utracić szacunek jaki posiadamy do Pani Doktor.

Przypomnieć należy pewną maksymę - Crescit sub pondere virtus, i w myśl tej maksymy, wierzę, że tym skuteczniej tym wytrwalej i owocniej Pani Doktor będzie dalej rozwijać i pogłębiać swoją wiedzę i umiejętności, uzyskując kolejne stopnie adepta nauki prawa, czego z całego serca jej życzę. A "anonimowym" prześladowcom (chociaż pewności nie mam czy to nie jedna - dwie osoby piszące na forum, gdyż zgryzota zazdrości i nienawiść mnożą człowieka) zalecam inną sentencję: Verba et voces praetereaque nihil.

Pozdrawiam serdecznie

Jestem spokrewniona z P.Doktor bardzo proszę o jakiekolwiwk informacje o niej lub o wiadomość prywatna wyjaśnię wszystko muszę się z nią skontaktować.Justyna Chojnacka

V
Viesia

co sie dzieje z Panią DOKTOR? ^_^ 

V
Viki
Dziwne, że admin kasuje mój post. Informacje o tym Panu znajdują się pod podanym przez niego adresem kancelaria-sp.pl, a o Pani Wasilewskiej na jej prywatnej stronie www.
Czyż nie są to pokrewne dusze??????? Wystarczy przeczytać i porównać oba teksty.
Zaskakujący jest temat pracy Pana Pietrzyckiego, bowiem nigdy nie słuszałam o Systemie ludobójstwa - czyżby geniusz??????, a u kogo pisał Pan owe arcydzieło. Nigdy też nie słuszałam o organach sprawiedliwości???? a napewno o organach wymiaru sprawiedliwości.
A jeśli można spytać. Kto będzie promotorem Pańskiego doktoratu?????? chyba nie Pani Wasilewska, bo nie ma takich uprawnień.

Nazywam się Sylwester Pietrzycki i miło mi Państwa gościć na stronie
Kancelarii Doradztwa Prawnego, którą mam przyjemność prowadzić.
Prawo to zarówno moja pasja jak i kierunek realizacji zawodowej.
Ukończyłem studia magisterskie na kierunku Prawo na Uniwersytecie
Szczecińskim. Studia 5 - letnie udało mi się ukończyć w ciągu lat
czterech, a tematem mojej pracy magisterskiej było "Ludobójstwo - zarys
systemowy". Prywatnie interesuję się psychologią i psychiatrą sądową,
z pasją zagłębiam się w tajniki kryminalistyki i kryminologii, z
zakresu tych przedmiotów przygotowuję się również do pisania pracy
doktorskiej.
Uwielbiam literaturę, do moich ulubionych prozaików należy Gabriel
Garcia Marquez oraz Olga Tokarczuk, z poezji - Czesław Miłosz, Wisława
Szymborska, Maria Pawlikowska - Jasnorzewska.
Jeżeli muzyka to albo czysta instrumentalna, albo klasyczna, albo
niezwykłe, emocjonalne głosy i głębokie liryczne teksty, tak jak w
wykonaniu Tori Amos, Kate Bush, czy Kory Jackowskiej. Chociaż dobrym
mocniejszym uderzeniem dźwięku też nie pogardzę.
Niekiedy można mnie przyłapać, jak siedzę w ulubionym lokalu przy
niekoniecznie obojętnym płynie i gram w lotki, karty, czy szachy.
Lubię kawę z cynamonem, nie lubię zupy owocowej. I lubię rozmawiać,
ale to chyba przypadłość na którą "choruje" większość osób w
zbliżonych do mojej profesjach.

prywatnie o sobie
Niezależnie od zainteresowań zawodowych, mam także i inne zainteresowania. Pasjonuję się między innymi historią starożytnego Rzymu, zwłaszcza zaś historią tego potężnego imperium w okresie pryncypatu. Interesuje mnie jednak nie tyle sama organizacja tego państwa, jego prawo, stoczone przez niego wojny i związane z tym wielkie podboje, bo chociaż - bez wątpienia - wpłynęły one na bieg dziejów i kultury nowożytnego świata, to jednak, moim zdaniem, najważniejsi są ludzie, którzy tę historię tworzyli oraz uczucia, emocje, namiętności, które niegdyś oni przeżywali. Uważam bowiem, że największy wpływ na bieg światowych wydarzeń, a także i na "kształt" dziejów wywierają przede wszystkim ludzkie osobiste uczucia oraz różnego rodzaju emocje. I tak na przykład - gdyby nie wielka miłość i wielka namiętność Marka Antoniusza do królowej Egiptu, to na pewno nigdy nie doszłoby do bitwy pod Akcjum, i być może świat nie poznałby nigdy Cezara Oktawiana Augusta, a zamiast niego miałby cezara Marka Antoniusza. Stąd też najbardziej pasjonującą dla mnie sprawą, tak zresztą w historii Starożytnego Rzymu, jak i w historii każdego innego państwa jest właśnie tło obyczajowe i kulturowe epoki, a także i jej charakterystyczna atmosfera. Tak więc lubię dzięki książkom cofać się w przeszłość, ażeby "wdychać" niepowtarzalną atmosferę dawno minionych epok. Jednak jestem bardzo szczęśliwa, że żyć mogę w aktualnych czasach, pomimo ich niedoskonałości.
Lubię taniec, muzykę, tak klasyczną, jak i tę, którą określa się mianem nowoczesnej, szczególnie zaś lubię jazz, blues, a przede wszystkim - jeżeli chodzi o muzykę i taniec - to bezpowrotnie zagubiłam się już w Stanach Zjednoczonych, w latach 40. XX wieku, w rytmie przebojów niezapomnianej orkiestry Glenna Millera.
Jeżeli miałabym siebie określić, to musiałabym stwierdzić, że chociaż jestem prawnikiem i zarazem naukowcem, gdyż prowadzę naukowe badania, to jednak w swojej duszy jestem nieuleczalnym romantykiem.
H
Hurtownik 12 groszy
a o com chodzi bo nie jezdem w temacie czy mogem prosic zeby przyblirzyc niece te sentencja greckie co to som wyrzej napisane?
a
absolwent
Witam,
miałem niezwykłą przyjemność uczestniczyć zarówno na zajęciach z kryminalistyki jak i kryminologii prowadzonych przez Panią Doktor Marzenę Annę Wasilewską. Owszem - jest osobowością, niezwykłą osobowością, z całą pewnością zapada w pamięć, lecz jak najbardziej pozytywnie.
Zarówno podczas zajęć jak i podczas konsultacji - jeżeli któryś student się pofatygował na konsultacje - reprezentuje niezwykle wysoki poziom wiedzy i intelektu, a przy okazji, niezwykle dobrego wychowania, którego brak jak widzę wielu forumowiczom.
Przypomnieć należy, że problemy Pani Doktor zaczęły się, gdy pojawiły się zarzuty wobec kilkoro byłych pracowników Katedry Kryminalistyki i Kryminologii. Jako studenci prawa, a niektórzy nawet - co widać po wpisach - podobnie jak ja absolwenci prawa, winniśmy jednak wierzyć w działania organów sprawiedliwości. Osobiście miałem w rękach i czytałem niektóre prace Pani Doktor Wasilewskiej i uważam, że są na wysokim poziomie intelektualnym i warsztatowym.
Zarzuty "zakuwania na pamięć" na studiach są tym bardziej nietrafne, że jak wszyscy wiemy doskonale (a przynajmniej powinniśmy wiedzieć) na zajęciach prawnych wiele rzeczy trzeba sobie przyswoić i zapamiętać i chwała temu, kto zdołał zapamiętać jak najwięcej - nie jest to ujma, lecz raczej powód do dumy, że ktoś ma tak fenomenalną pamięć jak Pani Doktor, by potrafić przywołać daty, nazwiska, fakty i teorie tak obszernych i skomplikowanych dziedzin jak kryminalistyka i kryminologia.
Uważam, że najgorszą podłością jest insynuowanie jakiś romansów, nieślubnych dzieci i innych takich. Proszę bardzo - niech osoby takowe podadzą swoje pełne dane albo przynajmniej jakiś kontakt do siebie, bo najgorsza ludzka cecha, i tak bardzo - niestety - polska to zawiść i rzucanie kalumni, gdy ktoś czuje się bezpieczny anonimowością.
Zarówno ja jak i wiele moich koleżanek i kolegów - absolwentów i praktykujących prawników - wspieraliśmy Panią Doktor gdy studiowaliśmy, i osobiście nie widzę podstaw, by utracić szacunek jaki posiadamy do Pani Doktor.
Przypomnieć należy pewną maksymę - Crescit sub pondere virtus, i w myśl tej maksymy, wierzę, że tym skuteczniej tym wytrwalej i owocniej Pani Doktor będzie dalej rozwijać i pogłębiać swoją wiedzę i umiejętności, uzyskując kolejne stopnie adepta nauki prawa, czego z całego serca jej życzę. A "anonimowym" prześladowcom (chociaż pewności nie mam czy to nie jedna - dwie osoby piszące na forum, gdyż zgryzota zazdrości i nienawiść mnożą człowieka) zalecam inną sentencję: Verba et voces praetereaque nihil.

Pozdrawiam serdecznie
b
byly student
widze ze nagonka na Pani doktor trwa choc plagiatu nie bylo nadal jest szkalowana ciekawe kto tak na nia zagial parol?pani doktor dlaczego pani sie nie broni?ma pani wierne grono sympatykow ja zajecie z Pania bardzo milo wspominam Pozdrawiam Pania serdecznie Pani Marzeno!!!
B
Bebe
Komentarze nie na temat - śledztwo umorzone, bo PLAGIATU nie było. Wyraźnie ktoś ma interes w tym, by dr Wasilewskiej zatruć życie komentarzami i zepsuc opinię. Można jej nie lubić, ale te wpisy tutaj to wyraźne żniwo wyjatkowej podości. Nie jest plagiatorką - na ten temat artykuł, a nie o tym, z kim sypia, czy nie i czyją jest krewną.
d
do-innez
do innez: jeżeli się nie zgadzasz z decyzją prokuratury, zaskarż tą decyzję, ale nie wypisuj takich bredni. Pewnie jestes matolem, ktory oblal kryminologie i sie odgrywa teraz na forum. porazka..
m
mms
Skoro są przypisy to nie można mówić o plagiacie.
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie