Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura wypuściła 17-latka

mp
Fot. Archiwum
Prokuratura nie chce już aresztu dla ucznia podejrzanego o rozbój. Choć Mateusz B. nigdzie się nie ukrywał zatrzymano go dopiero po prawie dwóch miesiącach.

Zgodnie z prawem aresztowanie powinno nastąpić niezwłocznie po decyzji sądu. O sprawie pisaliśmy trzy tygodnie temu. Po naszej publikacji tematem zainteresował się rzecznik praw obywatelskich. Zbada, czy prokuratura nie nadużyła prawa do aresztu. We wtorek prokurator zdecydował, że Mateusz B. może wyjść z celi. Musi wpłacić 2 tys. zł. poręczenia majątkowego.

Obrońca i rodzina chłopaka są oburzeni. Mateusz B. trafił do aresztu miesiąc temu. Jest podejrzany o rozbój. Wcześniej prawie dwa miesiące czekał w Szczecinie na zatrzymanie. Policjanci pojechali po niego na południe Polski, gdzie spędzał święta z ojcem. Rodzina i adwokat informowali prokuratora, gdzie aktualnie chłopak przebywa. Był już spakowany, chodził do szkoły.

- Sąd zgodził się na areszt, bo prokurator twierdził, że Mateusz może mataczyć. Skoro tak, to trzeba było go od razu zatrzymać. A nie zrobiono tego. W ciągu dwóch miesięcy gdyby chciał, chłopak mógł mataczyć. Nie zrobił tego. Po takim czasie aresztowanie go jest niegodziwością - powiedział mec. Waldemar Juszczak, obrońca.

Prokuratura twierdzi, że wszystkie procedury zostały zachowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński