Wypadek miał miejsce 2 lutego; "Głos" ujawnił kulisy wypadku we wtorek. Wczoraj, dzień po artykule w naszej gazecie, przewodniczący Rady Miejskiej w Goleniowie Mirosław Chylicki zwołał konferencję prasową.
- Gdybym był na miejscu Ryszarda P. zastanawiałbym się czy nie złożyć mandatu - powiedział przewodniczący Chylicki. - Rozmawiałem z radnym, ale zgodnie z prawem mam związane ręce. Nie mogę mu nic nakazać, ani narzucić.
Na najbliższej sesji rady miejskiej - 21 lutego - opozycja domagać się będzie od Ryszarda P. zawieszenia działalności w radzie.
- W dobie upadku autorytetów radni powinni być przykładem dobrego zachowania - mówiła wczoraj "Głosowi" Magdalena Kochan z opozycyjnego klubu Goleniowska Inicjatywa Samorządowa.
Goleniowski SLD nie zdecydował jeszcze czy radny stanie przed partyjnym sądem koleżeńskim.
- Najpierw musi wypowiedzieć się koło, do którego należy radny - powiedział przewodniczący gminnego SLD Zygmunt Goc. - Zarząd gminny partii będzie im sugerował, aby zastanowili się nad wyciągnięciem konsekwencji wobec Ryszarda P.
Radny nadal nie przyznaje się do spowodowania wypadku. Twierdzi, że winny jest złodziej, który godzinę wcześniej ukradł mu samochód. Ryszarda P. obowiązuje dozór policyjny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?