Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura Okręgowa w Szczecinie zakończyła śledztwo ws. nielegalnego przewozu śmieci do Polski

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Pięć osób stanie przed sądem za zaśmiecanie naszego kraju odpadami z zagranicy. Proceder trwał aż pięć lat. W tym czasie nielegalnie sprowadzono 13 tys. ton śmieci, w tym uznane za niebezpieczne. Śledztwo zakończyła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie.

Główny oskarżony to niejaki P.Ż. Działając wspólnie i w porozumieniu z innymi podejrzanymi przywoził do Polski odpady, które kupowano w firmach zajmujących się gromadzeniem oraz odzyskiem śmieci w Danii, Niemczech, Holandii, Szwecji, ale również w Wielkiej Brytanii. Organizował ich dalszą odsprzedaż podmiotom działającym na terytorium Polski.

- P.Ż. przywoził z zagranicy odpady, w tym także niebezpieczne, głównie w postaci: odpadów z budowy, demontażu i remontów obiektów budowlanych oraz infrastruktury drogowej, a także odpady opakowaniowe, sorbenty, tekstylia, odbiorcami których były podmioty posiadające siedzibę na terytorium Polski - wyjaśnia prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Ustalono, iż podejrzany po zakupie odpadów od podmiotów zagranicznych, organizował ich transport, a następnie pomimo braku stosownej dokumentacji, w tym m.in. zezwolenia Głównego Inspektora Ochrony Środowiska oraz umowy zawartej pomiędzy podmiotem zagranicznym, a polskim odbiorcą, sprowadzał je drogą lądową bądź morską do Polski. Podejrzany organizował także transport odpadów, który realizowany był do siedzib działalności gospodarczych pozostałej trójki podejrzanych ( M.K., M.H., Ł.W.), a z nich po przesortowaniu do kolejnych podmiotów na terenie kraju.

- Odpady dostarczane były także do podejrzanej J. K., która nie posiadając wymaganego zezwolenia na zbieranie odpadów, składowała je bez jakichkolwiek zabezpieczeń przed negatywnym działaniem warunków atmosferycznych. Powyższe skutkowało zanieczyszczeniem wód i powierzchni ziemi substancjami, których skład chemiczny, właściwości i działanie mogły zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach - dodaje prokuratura.

Z ustaleń śledczych wynika, że przez pięć lat P.Ż sam bądź wspólnie i w porozumieniu z pozostałymi podejrzanymi sprowadził do Polski łącznie ponad 13 tys. ton odpadów.

- Nadto w ramach prowadzonego śledztwa ustalono, iż podejrzany P.Ż. w ramach prowadzonej działalności użył wystawionych przez podejrzaną J.K. poświadczających nieprawdę faktur VAT - dodaje prokurator.

Podejrzani poza podejrzaną J.K. nie byli dotąd karani sądownie. Wobec podejrzanego P.Ż. oraz podejrzanej J.K. prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz poręczenie majątkowe. Nadto na mieniu podejrzanego P. Ż prokurator dokonał zabezpieczenia majątkowego.

Aktualnie za zarzucane podejrzanemu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat, ale ze względu na t, że główny oskarżony zrobił sobie z handlu odpadami stałe źródło dochodu, sąd może orzec nawet 12 lat więzienia.

Pozostałym podejrzanym grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński