Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura: Arkadiusz T. chciał zabić

Marek Łagocki
Fot. Archciwum
Prokuratura przedstawiła 27-letniemu Arkadiuszowi T. sześć zarzutów, w tym m.in. zabójstwa.

Zachód poinformowała o przebiegu śledztwa dotyczącego zabójstwa przy Hożej. Krótko po godzinie 3 rano, 26 stycznia Arkadiusz T. podczas kłótni zaatakował swojego kolegę pod klatką schodową. Mężczyzna wyjął z kieszeni nóż i zaczął nim okładać 27-letniego Przemysława O. Zadał mu 11 ciosów w okolicach skroni i pleców. Najprawdopodobniej kilka z nich uśmierciło mężczyznę. Napastnik wyrzucił nóż w krzaki niedaleko klatki schodowej i uciekł. Jednak po kilkunastu minutach został zatrzymany. Jak się później okazało, był kompletnie pijany.

Prokuratura Szczecin - Zachód przedstawiła mu sześć zarzutów. Według prokuratorów, mężczyzna działał z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia, dlatego właśnie usłyszał zarzut zabójstwa. Za ten czyn grozi mu dożywocie. Dodatkowo chwilę po tragedii sprawca groził uszkodzeniem ciała oraz pozbawieniem życia osobie, która widziała mord. W ten sposób chciał wywrzeć wpływ na zeznania mężczyzny.

Arkadiusz T. w chwili zatrzymania posiadał przy sobie bez zezwolenia naboje do pistoletu. Funkcjonariusze znaleźli również przy nim 36,4 gramów amfetaminy zapakowanej w 28 zawiniątek, z czego jedna ważyła ponad 7 gramów. Kolejnym zarzutem, jaki usłyszał podejrzany to zarzut rozprowadzania środków psychotropowych. Według prokuratury, Arkadiusz T. w okresie od lipca 2010 do 26 stycznia 2011 co najmniej 40- krotnie sprzedał amfetaminę za kwotę nie mniejszą niż 1200 złotych.

Mężczyzna podczas przesłuchania przyznał się do popełniania zarzucanych mu czynów oprócz sprzedaży narkotyków. Na wniosek prokuratora rejonowego Szczecin - Zachód sąd zastosował trzymiesięczny areszt dla podejrzanego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński