Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator w rurze (3)

Mariusz Parkitny, 25 sierpnia 2004 r.
Prokuratura sprawdzi czy w szczecińskim Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji doszło do nieprawidłowości - to efekt naszego śledztwa dotyczącego decyzji ZWiK przy wyborze dostawcy rur do wodociągu Miedwie-Kijewo.

Tymczasem władze przedsiębiorstwa twierdzą, że problemu nie ma.

- Przeanalizowaliśmy szczegółowo artykuły, które w poniedziałek i wtorek ukazały się w "Głosie". Na tej podstawie zapadła decyzja o wdrożeniu postępowania wyjaśniającego - powiedziała prok. Wanda Wołek z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Co zainteresowało prokuratorów

Nasze śledztwo ustaliło, że ZWiK próbował "ustawić" wybór dostawcy nietypowych rur do budowy 14,5 kilometrowego wodociągu. Rury z żeliwa sferoidalnego z tzw. wykładziną poliuretanową wewnątrz należą do najdroższych i nie są praktycznie stosowane w kraju. W Europie jest jedynie dwóch producentów takich materiałów. Szwajcarski VonRoll i francuski Sain-Gobain. Budowę wodociągu współfinansuje Unia Europejska. Jej przepisy wymagają, by materiały pochodziły od unijnego producenta. A to eliminuje Szwajcarów.

- Dzięki temu firma francuska mogła windować ceny, bo została sama na placu boju - mówi nasz informator.

Faktycznie. Koszt całej inwestycji to 12,6 mln euro. Same rury kosztują 4,7 mln euro. Metr rury kosztuje więc ok. 329 euro.

Tymczasem na rynku są tańsze odpowiedniki poliuretanu, które zdaniem fachowców mogłyby być zastosowane do budowy magistrali.

Oto jak zdaniem naszego informatora doszło do "wyboru" przez ZWiK francuskiej oferty.

Czytaj w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński