Zarząd powiatu złożył do prokuratury rejonowej w Kamieniu Pomorskim zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę skarbu państwa.
- Wszystkie umowy dzierżawne dotyczyły gruntów i budynków, ale nie były w nich wyszczególnione powierzchnie. Tak naprawdę, to nie wiadomo jak zostały wyliczone poszczególne kwoty - przyznaje Witold Brzozowski, dyrektor Stowarzyszenia na Rzecz Kultury i Edukacji.
O dzierżawie kampingu pierwszy raz pisaliśmy już 14 maja 2004 roku w artykule "Atrakcyjną działkę nad morzem wydzierżawiono z naruszeniem prawa". Po wygaśnięciu umowy z poprzednim dzierżawcą, ówczesny starosta kamieński Anatol Kołoszuk ogłosił przetarg na kolejne wydzierżawienie nieruchomości. Wpłynęło dziesięć ofert: dziewięć od osób prywatnych i jedna od Stowarzyszenia Na Rzecz Kultury i Edukacji w Dziwnowie. Ostatecznie przetarg wygrało stowarzyszenia, choć proponowany przez nie czynsz, był znacznie niższy, niż chcieli dać inni startujący w przetargu.
Sprawa zaniżenia powierzchni wyszła na jaw dopiero teraz, gdy wygasła umowa z dotychczasowym dzierżawcą i starostwo ogłosiło nowy przetarg na kamping.
- Przygotowując dokumenty do przetargu stwierdziliśmy, że poprzednio źle wyliczono powierzchnie użytkowe zabudowań. Zamiast rzeczywistych 920 przyjęto 315 metrów kwadratowych. W związku z tym, różnica w rocznej opłacie wynosiła 43560 zł - mówi Paweł Czapkin, kamieński starosta.
Starosta zwrócił się do Regionalnej Izby Obrachunkowej i prokuratury, aby sprawdziły czy nie zostało popełnione przestępstwo przez byłego starostę i naczelnika wydziału gospodarki nieruchomościami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
