Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratownicy medyczni na kwarantannach. Trudna sytuacja w pogotowiu ratunkowym

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Najgorzej jest w Policach, gdzie obecnie zakażonych koronawirusem jest czterech ratowników, a kolejnych pięć osób jest na kwarantannie. Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie przyznaje, że przesuwa zespoły z innych filii. Problemy z zapewnieniem pełnej obsady karetek są także w Stargardzie i w Szczecinie. System ratownictwa - na szczęście - cały czas działa.

O ciężkiej sytuacji w polickiej filii WSPR powiadomił nas Czytelnik.

- Coraz częściej jeździ jedna z dwóch zakontraktowanych karetek, lub nie jeżdżą wcale, bo nie ma komu i miasto Police nie ma obstawy – powiedział mężczyzna.

Sprawdziliśmy tę informację. W Policach dyżury pełni w sumie 22 ratowników medycznych (w tym część z uprawnieniami do kierowania ambulansami). Rzeczniczka WSPR przyznaje, że liczba pracowników zakażonych koronawirusem rośnie.

CZYTAJ TEŻ:

- Aktualnie 4 z nich jest zakażonych koronawirusem, a kolejne 5 osób przebywa na kwarantannie. Powoduje to utrudnienia w zapewnieniu pełnej obsady w naszych dwóch polickich zespołach ratownictwa medycznego i z tego powodu zdarzały się czasowe przerwy w funkcjonowaniu jednej lub dwóch polickich karetek – wyjaśnia Paulina Targaszewska, rzecznik prasowy WSPR w Szczecinie. - Staramy się uzupełniać braki w obsadzie zespołów w Policach poprzez delegowanie na dyżur do Polic ratowników z innych filii lub przesuwanie zespołów z innych filii (np. ze Szczecina) do Polic w czasie kiedy nie ma możliwości zapewnienia pełnej obsady polickich ambulansów.

A jak to wygląda w regionie? Okazuje się, że niecałe 10 procent pracowników pogotowia na terenie całego województwa jest zakażonych koronawirusem lub przebywa na kwarantannie.

- Z tego powodu w niektórych filiach zdarzają się czasowe problemy z zapewnieniem pełnej obsady karetek: oprócz Polic, także w Stargardzie, Szczecinie – mówi Paulina Targaszewska. - System cały czas jednak funkcjonuje, do pacjentów zawsze wysyłany jest najbliższy, wolny zespół ratownictwa medycznego. Zgodnie z ustawą o Państwowym Ratownictwie Medycznym niezmiennie wspierają nas także inne służby (m.in. straż pożarna), które także mogą i są (nie tylko w czasie pandemii) dysponowane w miejsce zgłoszenia, jeśli wszystkie najbliższe zespoły ratownictwa medycznego są akurat zajęte udzielaniem pomocy.

CZYTAJ TEŻ:

W związku z tym, że brakuje ratowników, pamiętajmy, żeby wzywać ich tylko w sytuacji zagrożenia życia. Niestety zdarzają się sytuacje, że pacjenci dzwonią po pogotowie, bo zabrakło im na przykład lekarstw.

- Niezmiennie – a w czasie pandemii szczególnie - prosimy mieszkańców, aby wzywać pogotowie tylko w sytuacjach rzeczywistego, nagłego zagrożenia życia lub zdrowia. Nie dzwońmy po pogotowie aby zapewnić sobie transport do szpitala, w celu wykonania badań, uzyskania porady medycznej, uzupełnienia zapasów leków czy w związku z przewlekłymi dolegliwościami – pomoc w takich przypadkach nie jest bowiem zadaniem zespołów państwowego ratownictwa medycznego – apeluje Paulina Targaszewska. - W tych sprawach powinniśmy kontaktować się z lekarzem rodzinnym. Niestety w ostatnim czasie nasi dyspozytorzy medyczni otrzymują bardzo dużo telefonów od pacjentów, którzy mają problem z dostaniem się lub dodzwonieniem do lekarzy pierwszego kontaktu. Pacjenci skarżą się na różne zdrowotne dolegliwości i choroby, proszą o porady lekarskie i podanie leków – nie jesteśmy im jednak w stanie pomóc. Zespoły państwowego ratownictwa medycznego – jak sama nazwa wskazuje – zostały powołane do ratowania ludzkiego życia w sytuacjach nagłych a nie leczenia chorób przewlekłych. Ci pacjenci oczywiście powinni uzyskać pomoc, ale nie ze strony ratowników medycznych, a lekarzy POZ lub w szpitalach.

POLECAMY:

Dzień Ratownictwa Medycznego. Oto ratownicy z woj. zachodniopomorskiego

Dzień Ratownictwa Medycznego. Nasi bohaterowie! Rocznie udzi...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński