O tym, że Pogoń zaangażuje Michała Probierza zadecydował sparing z Groclinem Dyskobolią Grodzisk Wlkp (1:1). Gra piłkarza spodobała się Czechowi Pavlowi Malurze, który potem konsekwentnie na niego stawiał. Czech bronił zawodnika, kiedy padały pytania o kiepską formę zawodnika.
- Miał inne zadania. Główna jego praca to defensywa. Miał pilnować pomocnika rywali - tak zwykle tłumaczył Malura grę Probierza.
Obserwatorzy zarzucali piłkarzowi zbyt pasywną grę w ofensywie, małą kreatywność i nienajlepsze przygotowanie kondycyjne.
Przełomowy miał być mecz z Górnikiem. Tam Probierz zagrał dobrze tylko w pierwszym kwadransie. Szybko uszło z niego powietrze. Mimo że wystąpił na pozycji ofensywnego prawego pomocnika, który z założenia nie jest zbytnio obciążany zadaniami defensywnymi, Malura i tym razem tłumaczył jego słabą grę zadaniami defensywnymi.
Trzeźwe spojrzenie zachowali jednak zarówno Antoni jak i Dawid Ptakowie.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?