- Liczymy na to, że SKO spowoduje, że prezydent ujawni, kto podpisuje z miastem umowy i otrzymuje za to pieniądze - mówił radny Łukasz Tyszler z Platformy Obywatelskiej.
Spór trwa od miesięcy. Rejestr umów jakie miasto podpisuje z firmami i osobami prywatnymi jest publikowany w internecie. Ale dane osobowe osób prywatnych nie są ujawniane.Tak zwaną anonimizacją objęte są i stypendia sportowe i umowy dotyczące np. sprzątania czterech placów zabaw, konserwacja i drobne naprawy urządzeń zabawowych, sportowych, parkowych, utrzymanie zieleni dla Rady Osiedla Pomorzany. Nie wiadomo kto przygotowuje kolejne rozdziały raportu o stanie miasta ani kto za 85 tysięcy będzie prowadził terapię dla osób uzależnionych od narkotyków.
Zdaniem prezydenta Szczecina anonimizacja chroni prywatność i dane osoby. Niedawno Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych uznał, że prezydent każdą sprawę musi zbadać indywidualnie, czy są podstawy do upublicznienia nazwiska.
Radnych PO stanowisko GIODO nie przekonuje. Według nich, prezydent działa na szkodę mieszkańców.
- Tu chodzi o pieniądze publiczne. Każdy mieszkaniec ma prawo wiedzieć na co idą jego pieniądze - mówił radny Arkadiusz Marchewka.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?