Po 120 km zepsuł się bus, którym fani jechali do Trójmiasta. W warsztacie w Malanowie miejscowy mechanik stwierdził, że nie ma czasu na naprawę auta. Firma, z której kibicie wynajęli busa, nie miała zastępczego samochodu. Wysłała jedynie lawetę po zepsute auto.
Z pomocą kibicom Pogoni przyszedł Marcin Kobylarz, wiceprezes Politechniki Koszalin, ligowego rywala szczecińskiego zespołu. Wysłał do Malanowa prywatne samochody, które zawiozły kibiców do Białogardu na pociąg do Gdyni. Fani zdążyli na 5 minut przed jego odjazdem. Na halę w Gdyni udało się im dotrzeć już bez przygód. Do Szczecina wrócili wraz z zespołem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?