Przed sezonem sporo mówiło się o tym, że do zespołu dołączyć miała Jovana Brakocević, jedna z najlepszych atakujących na świecie. Transfer nie doszedł do skutku, a większość kibiców myślała, że powodem były zbyt duże wymagania finansowe.
- Przed sezonem myśleliśmy o naprawdę dużych nazwiskach. Niewiele brakowało, a zakontraktowalibyśmy Jovanę Brakocević. To nie jest tak, że na przeszkodzie stanął aspekt finansowy. Bylibyśmy w stanie spełnić jej wymagania. Jednak wydaje mi się, że perspektywiczna i bardzo ambitna Ana Bjelica jest na tyle wartościową siatkarką, że chcieliśmy w nią dalej inwestować - mówi Jałosiński.
Z kolei o wartości drużyny, w szczególności zmienniczek, mówi Giuseppe Cuccarini. W poprzednim sezonie Włoch nie robił zbyt wielu zmian w składzie, w bieżących rozgrywkach jest zdecydowanie inaczej.
- Mówił pan, że w tamtym sezonie nie ufałem zmienniczkom. Ja ufam temu, co widzę. W trakcie treningów, meczów - zawsze. Jeśli widzę, że ktoś prezentuje odpowiedni poziom, to wiem, że mnie nie zawiedzie. W tamtym roku pytał mnie pan o Annę Grejman. U nas nie grała, ponieważ miała zbyt silną konkurencję, nikt nie wygrałby z Małgorzatą Glinką-Mogentale i Anną Werblińska. Ale w tym roku? Gra w Impelu, konkurencja jest znacznie mniejsza. I co? Siedzi na ławce. To nie jest tak, że trener nie wie, co robi. Po prostu ufa temu, co widzi - twierdzi CUccarini.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?