Premiera Resident Evil 4 Remake – ciekawe teorie fanów i wszystko, co warto wiedzieć przed zagraniem

Resident Evil to jedna z najbardziej kultowych serii gier w branży gamingowej. Wraz z Silent Hill rozpoczęła ona zupełnie nowy i obecnie niezwykle popularny gatunek, jakim jest survival horror. Jedną z najbardziej cenionych odsłon marki jest natomiast część czwarta, która właśnie doczekała się remake'u.

Studio Capcom na State of Play (2 czerwca 2022 roku) ogłosiło remake gry Resident Evil 4, a do zapowiedzi dołączono pierwszy materiał filmowy prezentujący produkcję. Oczywiście prezentacja wywołała ogromne emocje, szczególnie że już remake drugiej części pokazał, że jest na co czekać. Teraz jednak już na szczęście oczekiwanie to się zakończyło, bowiem dziś, 24 marca 2023 roku nadeszła premiera Resident Evil 4 remake. Gra ukazała się na PC, a także na konsole najnowszej generacji, czyli Xbox Series X/S i PS5. Jak na grę nowej generacji przystało, tytuł oferuje rozgrywkę w 4K i 60 kl/s. Co warto jeszcze wiedzieć o produkcji - czyli porcja faktów i ciekawostek związanych z grą.

Dobry remake nie obejmuje tylko odświeżenia tekstur, to znacznie poważniejsze prace, uwzględniające szczegółowe zmiany grafiki, mechaniki i wielu innych kwestii. W przypadku Resident Evil 4 Capcom postanowił zadbać o każdy detal, włącznie z wyglądem poszczególnych postaci. Jedną z takowych w grze jest Ashley Graham, w którą w nowej wersji wcieli się popularna instagramerka - Ella Freya.

Cosplay to niezwykle popularny aspekt związany z grami, jednak nie trzeba być jego fanem, aby cieszyć się z ubrań i gadżetów inspirowanych bohaterami z gier. Capcom postanowił poniekąd ułatwić fanom nowej wersji Resident Evil 4 sprawę i w ten sposób do gry trafiła istniejąca w rzeczywistości kurtka.

Została ona wyprodukowana przez firmę Schott NYC i jak możemy przekonać się w grze nosi ją sam Leon Kennedy. Dobra wiadomość jest więc taka, że model ten jest w sprzedaży i można go nabyć. Nieco gorszą informacją jest cena, bowiem kurtka kosztuje około 1500 dolarów.

Uważni fani po przeanalizowaniu materiałów promocyjnych odświeżonej wersji Resident Evil 4 wysnuli ciekawą teorię. Wydedukowali oni że gra jest powiązana z ostatnią odsłona cyklu, w postaci Resident Evil Village. Jakie są ku temu przesłanki? Na skale w jednym z ujęć widzimy wyryty znak, który jest podobny do symbolu kultu Matki Mirandy, a jedno z jej "wcieleń" w istocie przypomina głównego antagonistę z Resident Evil 4 - Saddlera.

Co więcej, gracze pierwotnie nie odkryli w "czwórce" przyczyn lokalnej plagi. Powstały więc spekulacje, że zapoczątkowała ją właśnie Matka Mirandy, prowadząc tam wstępne eksperymenty, z którymi zapoznaliśmy się w Village. Jeśli twórcy faktycznie powiązali te dwie produkcje fabularnie, to jest to bardzo przyjemny akcent.

Choć gracze mogą dopiero od dziś cieszyć się rozgrywką w Resident Evil 4 w nowej wersji, to część recenzentów już wcześniej mogła wypróbować nową wersję tytułu. Istotne w tym względzie jest to, że zdecydowana większość opinii na temat gry jest pozytywna wskazując głownie na świetną jakość graficzną, lepszy feeling, większą płynność oraz dodanie sporej ilości dodatkowych akcentów, które pozytywnie uzupełniają pierwotną wersję. Jak to zwykle bywa, w związku z premierą Resident Evil 4 remake otrzymaliśmy też zwiastun premierowy gry, który znajdziecie poniżej.

Wszystko pięknie, ale mamy tez złe wieści, przynajmniej dla polskich graczy. Po raz kolejny bowiem Capcom nie zadbał o użytkowników z naszego kraju i Resident Evil 4, podobnie jak Resident Evil Village, nie otrzymał polskiej wersji językowej. Na szczęście przynajmniej część będzie mogła "pominąć" to niedopatrzenie, ponieważ posiadacze wersji na PC otrzymają mod wprowadzający napisy do Resident Evil 4. Niestety w chwili obecnej nie wiadomo, kiedy dokładnie to nastąpi, więc można ewentualnie wstrzymać się z rozgrywką do czasu udostępnienia modyfikacji.

Sprawdź też: