Kiedy w poniedziałek wieczorem dwadzieścia zastępów Straży Pożarnej walczyło z ogniem trawiącym wysypisko śmieci we Wszedniu, w kujawsko-pomorskiem, w Ministerstwie Środowiska trwały gorączkowe prace nad rozwiązaniem tego - nomen omen - palącego problemu. We wtorek w południe na konferencji prasowej minister Henryk Kowalczyk wspólnie z premierem Mateuszem Morawieckim oraz ministrem Joachimem Brudzińskim przedstawili założenia programu walki z mafią śmieciową.
Według wstępnych ustaleń, w większości przypadków mechanizm jest podobny - kiedy firmie gospodarującej odpadami kończy się umowa na ich składowanie, w niewyjaśnionych okolicznościach dochodzi do zaprószenia ognia, który powoduje pożar.
- Miarka się przebrała. Nastąpiło zgłoszenie do ABW. Zobowiązałem też dzisiaj rano prokuratora generalnego, żeby podjął zdecydowane działania w tym zakresie - mówił premier. Dodał, że bardzo często odpady są wwożone do kraju na zasadzie recyklingu, ale nie wiadomo do końca, co tak naprawdę wjeżdża do Polski. Nowe przepisy mają ukrócić ten proceder.
- Te działania wyglądają na skoordynowane. Wszystkie podpalenia mają miejsce w bardzo krótkim odstępie czasu. Są wszelkie poszlaki do tego, żeby przypuszczać, że w tym wszystkim nie ma przypadkowości. Nasze służby potraktują ten temat z ogromną stanowczością, bardzo poważnie - zapewnił Mateusz Morawiecki.
Plany Ministerstwa Środowiska zakładają m.in. o wiele ostrzejsze rygory dla uzyskiwania zezwoleń na firmę, zajmującą się gospodarowaniem odpadami. Zostanie wprowadzona kaucja gwarancyjna na prowadzenie takiej działalności, a wydawanie zezwoleń będzie o wiele skrupulatniej kontrolowane. Dodatkowo na wysypiska zostanie nałożony obowiązek prowadzenia całodobowego monitoringu obiektu, w którym magazynowane są odpady. Rząd chce też ograniczyć dopuszczalny okres składowania odpadów z trzech lat do jednego roku.
- Wszystko wskazuje na to, że był to proceder prowadzony nielegalnie. Służby państwowe, nie tylko policja, lecz także straż graniczna oraz Inspektorat Transportu Drogowego dostaną takie instrumenty, aby móc skutecznie eliminować proceder wwożenia do Polski różnego rodzaju śmieci zagrażających zdrowiu i bezpieczeństwu naszych obywateli - zapowiedział minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński.
Teraz wszystkie wysypiska w Polsce czeka okres wzmożonych, niezapowiedzianych kontroli.
- Liczymy, że w tej sprawie nie będzie histerii totalnej opozycji, że znowu robimy państwo policyjne. W tym wypadku jest potrzebna bezwzględna stanowczość i konsekwencja, a nie chowanie głowy w piasek - powiedział minister Brudziński.
Sprawdź nasze inne informacje i porady
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
