Premier ogłosił nowe obostrzenia. Nauka zdalna, seniorzy i dzieci w domach, zakaz spotkań. Cała Polska strefą czerwoną

Obostrzenia, które ogłosił dziś premier:

• Cała Polska od soboty staje się strefą czerwoną
• Szkoła podstawowa w klasach od IV do VIII pracuje w trybie zdalnym (na razie od 26 października do 8 listopada)
• Dzieci i młodzież od godz. 8 do 16 może wychodzić z domu tylko pod opieką dorosłego (dotyczy to młodzieży do 16. roku życia)
• Zamknięcie na dwa tygodnie restauracji, pubów, kawiarni i innych lokali gastronomicznych (tylko dania na wynos). - Zdaniem specjalistów, pomieszczenia gastronomiczne to miejsca gdzie jest wiele osób na niewielkiej powierzchni, dlatego dochodzi tam do częstych zakażeń. Do tego lokale te są rzadko wietrzone - stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
• Zakaz organizowania imprez, spotkań i zebrań z udziałem powyżej 5 osób, chodzi nie tylko o zgromadzenia, ale i o zwykłe spotkania (wyjątki to spotkania zawodowe oraz spotkania osób, które wspólnie zamieszkują).
• Osoby powyżej 70 lat proszone są o to, aby się nie przemieszczały, nie wychodziły z domów - jeśli nie jest to związane z wykonywaniem pracy zawodowej.
• Zamknięte zostają sanatoria
• W sklepach obowiązują limity - dla sklepów o powierzchni do 100 m2 - 5 osób na kasę, dla sklepów powyżej 100 m2 - 1 osoba na 15 m2
• Wydarzenia sportowe odbywają się bez udziału publiczności, obowiązują limity w kinach, teatrach i na wydarzeniach artystycznych
• W kościołach obowiązuje limit - 1 wierny na 7 metrów kwadratowych świątyni
• Obowiązuje zakaz organizacji wesel, styp i innych imprez rodzinnych
• Baseny i siłownie dostępne są tylko dla osób uprawiających wyczynowo sport oraz na potrzeby zorganizowanych zajęć sportowych
• Obowiązują limity w komunikacji miejskiej

- Na przyszły tydzień zostawiamy ostateczną decyzję dotyczącą ewentualnych ograniczeń i zasad, jakie będą obowiązywały 1 listopada na cmentarzach - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki. - Ale już teraz zachęcam, by odwiedziny na grobach bliskich rozłożyć na kilka dni, albo nawet odłożyć na kilka tygodni. Wzywamy i apelujemy do wszystkich, by 1 listopada zostać w domach. Duże skupiska ludzi mogą doprowadzić do wzrostu zakażeń - zaznaczył premier.

Efekty obostrzeń mają się pojawić w ciągu 10-14 dni. - Gdyby te obostrzenia nie działały, będziemy musieli dokonywać dalszych ograniczeń - zapowiedział premier. - Jeśli będą konieczne bardziej drastyczne kroki, np. zakaz przemieszczania, zamknięcie granic czy głęboki lockdown, to trzeba będzie się na to zdecydować - nie pozostawił wątpliwości szef rządu.

Minister zdrowia: Możliwy scenariusz gorszy od czarnego

- Przed nami krytyczny tydzień. Przesądzi się, czy będziemy mieli z dalszą wykładniczą eskalacją pandemii. Niestety, spełniają się czarne scenariusze, które mówiły o poziomie 15 tysięcy dziennych zachorowań. Jeżeli ta tendencja się utrzyma, w przyszłym tygodniu będziemy narażeni na ryzyko 25 tysięcy zachorowań dziennie. To scenariusz gorszy od czarnego - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. - Jeśli uda nam się utrzymać 15-18 tysięcy zakażeń w przyszłym tygodniu, będzie to oznaczało że pierwsze ograniczenia wprowadzone tydzień temu zaczynają działać - dodał.
- Mam nadzieję, że przyszły tydzień da nam podstawy do większego optymizmu. W tej chwili musimy działać, rozważając czarny scenariusz - podkreślił Adam Niedzielski.

Premier: W Polsce zajętych jest 10 spośród 18 tysięcy łóżek dla pacjentów z Covid-19. Ale niepokoi nas przyrost zakażeń.

- Niestety, sytuacja jest nadal niedobra i dynamiczna. Dziś liczba zakażonych przekroczyła znacznie 13 tysięcy. Również liczba zgonów jest wysoka i nasze działania muszą być zdecydowane. Dziś jesteśmy w zupełnie innym miejscu niż jeszcze miesiąc temu. Druga fala uderzyła w Europę z niemal podobną siłą - powiedział premier Mateusz Morawiecki. - Reagując na tę sytuację, niektóre państwa, na przykład Czechy i Irlandia zdecydowały się na ponowny lockdown, inne - wprowadziły godzinę policyjną.

Nowy rekord epidemii
Ministerstwo Zdrowia potwierdziło w piątek aż 13632 nowych przypadków koronawirusa w Polsce, z tego 667 na Dolnym Śląsku. Zmarło 153 zakażonych. Poprzedni rekord zakażeń padł w czwartek - wówczas pojawiło się ponad 12 tysięcy nowych przypadków koronawirusa.