Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Premier Mateusz Morawiecki w regionie. Żal po wizycie w Białogardzie

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Szpaler policji powstrzymywał mieszkańców, chcących wejść na spotkanie z premierem. W sali był już komplet
Szpaler policji powstrzymywał mieszkańców, chcących wejść na spotkanie z premierem. W sali był już komplet Radek Koleśnik
Burmistrz Białogardu Krzysztof Bagiński wysłał wczoraj do premiera RP Mateusza Morawieckiego list. To odpowiedź na środową wizytę szefa rządu w Białogardzie.

Wizytę wyborczą, podczas której premier wspierał posła Stefana Strzałkowskiego, który jest kandydatem PiS na fotel burmistrza Białogardu. Podczas tego spotkania padło wiele cierpkich słów z ust premiera, m.in. o zapomnieniu przez poprzednie władze 25-tysięcznego Białogardu, o zmarnowaniu szans dla miasta.

Ale nie tylko słowa, ale też czyny spowodowały, że samorządowiec zdecydował się napisać ten list. To dlatego, że w ostatniej chwili okazało się, iż na spotkanie z premierem nie zostaną wpuszczeni ani samorządowcy ani media. Nawet burmistrz Białogardu musiał stać przed drzwiami.

Wprawdzie wczoraj organizatorzy przekonywali, że każdy, kto zgłosił się przed godziną 16, mógł wejść, niesmak pozostał, bo w tym czasie wszyscy zainteresowani byli na spotkaniu premiera z policjantami.

Hipermarket E.Leclerc w Radomiu wprowadza catering dietetyczny

„Szanowny Panie Premierze” - zaczął burmistrz Krzysztof Bagiński.

„Czuję się w obowiązku poinformować Pana, że został Pan wprowadzony w błąd”. Dalej burmistrz tłumaczy, że słowa o zaniedbanym i zapomnianym Białogardzie są niesprawiedliwe. „Przykro mi, że lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości, jak również Poseł na Sejm Stefan Strzałkowski nie przedstawili Panu faktycznego stanu rozwoju Białogardu. Od dwóch kadencji jestem burmistrzem i z całą stanowczością oraz pełną odpowiedzialnością muszę wziąć w obronę mieszkańców, przedsiębiorców i samorząd. Stwierdzenie, że Białogard jest miastem zaniedbanym, godzi w naszą wspólnotę”.

Dalej burmistrz przedstawia inwestycje, które zostały poczynione podczas ostatnich lat.

„Żałuję bardzo, że nie dane mi było, jak i całemu samorządowi, przedstawić te fakty Panu bezpośrednio” - nawiązał do niewpuszczania na spotkanie.

„Raz jeszcze pragnę podkreślić, że informacje, które otrzymał Pan od miejscowych działaczy PiS, nie odzwierciedlają, a wręcz fałszują rzeczywistość, jej pozytywy obraz, jaki mieszkańcy Białogardu z powodzeniem kreują i realizują. Mogę zgodzić się w jednym, że nasze miasto zostało zapomniane przez kolejne rządy. Ale radzimy sobie mimo tego”.

Hipermarket E.Leclerc w Radomiu wprowadza catering dietetyczny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński