- Najpierw telefonicznie poinformowałam urzędniczkę jakie zarządzenia chcę przejrzeć - opowiada radna Małgorzata Jacyna-Witt. - Stwierdziła, że nie będę mogła skserować dokumentów, bo takie regulacje wprowadził wiceprezydent Jerzy Krawiec. Myślałam, że to jakieś wewnętrzne zarządzenie, które obowiązuje urzędników, a nie mnie. Dlatego też napisałam protokół z wglądu do informacji, w którym opisałam całą sytuację.
Można przepisać
Radna chciała poznać, w jaki sposób zmieniany był skład Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej. Sprawa od kilku tygodni budzi kontrowersje. Zdaniem polityków, prezydent Marian Jurczyk popełnił błąd odwołując jej przewodniczącego, Juliusza Prandeckiego. W wypowiedzi dla "Głosu" Prandecki stwierdził, że został w ten sposób ukarany za wydanie negatywnej opinii dotyczącej likwidacji lotniska w Dąbiu.
- Pieczołowicie przepisywałam wszystkie zarządzenia. Sytuacja jest co najmniej dziwna, jako radna powinnam znać obowiązujące w mieście prawo i osoby, które mają wpływ na podejmowane decyzje - mówi radna. - Miejska komisja architektoniczno-urbanistyczna opiniuje bardzo ważne projekty, Powinna mieć decydujący głos przy najważniejszych planowanych inwestycjach.
Prezydent wyjątkowo często zmieniał swoje decyzje dotyczące komisji. Przez swoją kadencję zajmował się nią 8 razy. Tylko w tym roku wydał 4 zarządzenia w tej sprawie. Przepisanie ich wraz z powołaniem na odpowiednie paragrafy, zajęło mnóstwo czasu.
Prezydent łamie prawo
Zdaniem klubu radnych Od Nowa, prezydent podejmując decyzje w sprawach komisji, wielokrotnie naruszył prawo. Komisja została powołana na trzyletnią kadencję, odwołanie kilku jej członków, bez uzyskania akceptacji organizacji, które je rekomendowały, było bezprawne.
Niektórzy członkowie o fakcie ich odwołania dowiedzieli się z prasy. Ostatnie zarządzenie, które prezydent wydał 4 lutego ukazało się w wyniku szeregu protestów jakie prezentowały lokalne media. Uchylił w nim podjętą dokładnie tydzień wcześniej decyzję.
- Wojewoda sprawdza zgodność z prawem uchwał podjętych przez radę oraz zarządzeń prezydenta - mówi Wojciech Dachowski, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru urzędu wojewódzkiego. - Zarządzeń prezydenta nie otrzymujemy, dopiero jak ktoś zwróci się do nas z prośbą o sprawdzenie, w ciągu 30 dni, wydamy swoją opinię, czy jest ono zgodne z prawem.
Klub Od Nowa wystąpił wczoraj z takim wnioskiem do wojewody.
Bez odpowiedzi
Biuro prasowe prezydenta Szczecina nie potrafiło nam wczoraj odpowiedzieć, kto zdecydował o zakazie kserowania zarządzeń prezydenta oraz czy dotyczy to tylko niektórych aktów prawnych, czy wszystkich.
Urzędniczka wydziału organizacyjnego twierdzi, że dyspozycja pochodzi od wiceprezydenta Jerzego Krawca. Nie uzyskaliśmy także wyjaśnienia, dlaczego wprowadzono obostrzenia i czy konsultowano je z prawnikami.
ZARZĄDZENIA, CO W NICH JEST?
Prezydent Marian Jurczyk zarządzeniami reguluje życie w mieście. W takiej formie zdecydował m.in. o opłatach za korzystanie z cmentarza miejskiego, określił w jaki sposób można uzyskać dostęp do informacji publicznej oraz jak ma być przeprowadzony przetarg na najem lokali użytkowych i garaży. Kilka z kilkuset zarządzeń publikowanych jest w internecie. Resztę można sobie przeczytać w magistracie, w wydziale organizacyjnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?