Według niego wystarczy, aby radni uchwalili przyszłoroczny budżet już w czerwcu. Zanim zacznie obowiązywać ustawa zakazująca samorządom zadłużanie się. Ministerstwo finansów walczy z kryzysem gospodarczym i postanowiło zakazać gminom nadmiernego zadłużania się.
Pomysł ministra Jacka Rostowskiego przewiduje, że za rok zadłużenie gmin nie będzie mogło przekroczyć 4 proc. dochodów budżetu gminy, a w 2015 tylko 1 proc. Dla Szczecina oznaczałoby to, ze przy dochodach 1,5 miliarda, na inwestycję mógłby przeznaczać 15 milionów złotych.
To kropla w morzu potrzeb. Np. budowa szybkiego tramwaju to - 233 miliony zł.
- Plany ministra są groźne. Jeśli wejdą w życie nie wybudujemy żadnej nowej inwestycji, a zagrożone będę także te w toku. To także ryzyko, że Unia nie da nam pieniędzy na współfinansowanie inwestycji - mówi Krzystek.
Stąd plan jak ubiec zamiary ministra. Prawo nie może działać wstecz, więc ustawa o ograniczeniach nie mogłaby obowiązywać Szczecina w 2012r. W właśnie w tym roku nastąpi kumulacja inwestycji w mieście. Pomysł popiera PiS i SLD. To gwarantuje prezydentowi, że budżet zostanie przyjęty.
- Będziemy się starać, aby dane budżetu były bardzo zbliżone do tych, które obowiązywałyby, gdybyśmy go przyjmowali w normalnym terminie, czyli do 31 marca - dodaje Krzystek.
O tym, jakich inwestycji może zabraknąć czytaj w "Tygodniku Szczecina", w piątkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?