Najciekawiej zapowiadającą się ćwierćfinałową batalią była potyczka dwóch drużyn, które wyeliminowały polskie zespoły: Interu (wyrzucił za burtę Legię) i VC Valencia (odprawiła z kwitkiem Wisłę). Gospodarze objęli prowadzenie w Mediolanie po strzale Marco Materazziego w 52 minucie. Goście wyrównali 13 minut później (gol Francisco Rufete), choć od 55 minuty grali w dziesiątkę (czerwona kartka dla Kily Gonzaleza). Teraz więcej szans na awans ma hiszpański zespół, finalista dwóch ostatnich edycji Ligi Mistrzów. Mecz nie by porywającym widowiskiem. Oba zespoły zagrały asekuracyjnie. Kibice jakby to wcześniej przeczuli i przyszło ich mniej niż na spotkania Interu w lidze włoskiej.
W pojedynku hiszpańskich drużyn PSV Eindhoven i Feyenoordu Rotterdam bramki padły tuż przed i tuż po przerwie. Najpierw prowadzenie dla gości golem do szatni zdobył Pierre van Hooijdonk, a tuż po powrocie jedenastek na boisko wyrównał Mateja Kezman. Więcej szans na awans ma teraz grający w rewanżu za tydzień u siebie zespół Tomasza Rząsy i Euzebiusza Smolarka - Feyenord.
Mimo porażki na Cyprze faworytem dwumeczu z Hapolem pozostaje AC Milan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?