Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawdziwa kontrola w firmie to fikcja

Agnieszka Wirkus/pomorska.pl
sxc.hu
Firmy są otrzegane przed kontrolami z zewnątrz. I to w świetle prawa.

- W takiej sytuacji kontrola mija się z celem - twierdzi szef Centrum im. Adama Smitha. A inny ekspert dodaje, że gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo pracowników, nie powinno się ostrzegać firmy.

Nowe przepisy o swobodzie działalności gospodarczej (obowiązują od marca) skróciły czas, w którym urzędnicy mogą sprawdzać, w jaki sposób funkcjonują firmy. W ciągu jednego roku wszystkie kontrole mogą trwać w przedsiębiorstwie od 12 do 48 dni. Im większy zakład, tym kontrolerzy mogą spędzić w nim więcej czasu. Zanim wejdą do firmy, powinni uprzedzić o tym jej szefa. Muszą też ujawnić co chcą sprawdzać.

- Kontroli musi być mniej i powinny być one niespodziewane. Inaczej ich przeprowadzanie nie ma sensu - podkreśla Robert Gwiazdowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.

Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców tłumaczy, że gdy kontrola dotyczy bezpieczeństwa pracy, urzędnicy nie powinni uprzedzać o niej firmy. Dodaje: - Oczywiście są pewne ograniczenia swobody kontrolerów. Nie mogą oni tak po prostu wejść z ulicy do każdego miejsca w kopalni. Powinni być przygotowani do swoich zadań i mieć przykładowo asystę pracowników zakładu.

Mirosław Ślachciak przypomina również, że zgodnie z prawem są sytuacje, gdy urzędnicy mogą rozpocząć kontrolę bez zawiadamiania o niej. I nie ma na myśli tylko tych kontrolerów, którzy sprawdzają funkcjonowanie kopalni. Ale także pracowników skarbówek. Bez uprzedzenia zabierają się oni do pracy na przykład wtedy, gdy podejrzewają, że mogło zostać popełnione przestępstwo albo wiedzą, że zagrożone są życie i zdrowie ludzi.

Źródło:
Wkrótce was... skontrolujemy. Im mniejszy biznes, tym będzie sprawdzany przez mniej dni w roku - www.pomorska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński