Pracownicy Energopolu Szczecin bez wynagrodzenia. Firma tłumaczy i obiecuje przelewy

- Środki te miały pochodzić z faktury, którą nasza firma wystawiła PKP Polskim Liniom Kolejowym za prace wykonane przy budowie tunelu średnicowego w Łodzi - tłumaczy Piotr Żak, rzecznik prasowy Energopolu. - Z tego co wiem, a informacje są z dziś, pieniądze już wypłynęły z PKP PLK i powinny się wkrótce pojawić na kontaktach pracowników. Wszystkie zaległości, zarówno te 50 proc. za czerwiec, jaki płaca lipcowa. To wymaga teraz operacji księgowo - bankowych, ale staramy się, by stało się to jak najszybciej. Myślę, że jutro już będą na kontach pracowników.

A propos głośnego wniosku o upadłość firmy, rzecznik przypomina, że ten wniosek wprawdzie skierowano do sądu, ale zaraz po trzech tygodniach Energopol go wycofał a konto wniosku o restrukturyzację.

- Firma cały czas deklarowała, że nie chce wychodzić z żadnego zadania i dalej je realizować - tłumaczy Piotr Żak. - Jednak warunkiem jest odzyskanie płynności finansowej. Ludziom trzeba płacić, aby nie było takich sytuacji, jak w tej chwili. Myślę, że proces restrukturyzacji jest na dobrej drodze. Prowadzimy rozmowy z GDDKiA, która jest naszym głównym zamawiającym w kontraktach drogowych, jak i z PKP PLK, który jest głównym zamawiajacym tunelu średniocowego w Łodzi, a także z firmami ubezpieczeniowymi i bankami.

Według rzecznika te rozmowy powinny zakończyć się najdalej za miesiąc.

- Będziemy mieli wówczas jasność, na czym firma stoi i które z przedsięwzięć bez obaw będziemy mogli dalej realizować.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Energopol nie wycofał wniosku o upadłość, ale chce się restrukturyzować