Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Praca hybrydowa w Polsce. Przed pandemią aż 74 proc. firm pracowało tylko stacjonarnie, teraz jest tylko 24 proc. Dlaczego?

Bogna Skarul
Bogna Skarul
Praca hybrydowa jest coraz popularniejsza w polskich firmach
Praca hybrydowa jest coraz popularniejsza w polskich firmach Pexels
Niektóre firmy jeszcze przed pandemią stosowały hybrydowy model pracy, umożliwiając pracownikom zdalną łączność, elastyczne godziny pracy czy elektroniczny obieg dokumentów. Pandemia wymusiła wprowadzenie tego modelu również w organizacjach, które wcześniej pracowały wyłącznie z biura. Pandemia zmieniła obyczaje w wielu firmach. Teraz tylko 24 proc. firm, w których do tej pory pracowało się tylko stacjonarnie, chce nadal utrzymać ten rodzaj pracy.

Nieliczne firmy pracują wyłącznie w trybie stacjonarnym lub w pełni zdalnym

Badania pokazują, że do tej pory aż 89 proc. firm wdrożyło hybrydowy model pracy. Większość pracowników tych przedsiębiorstw działa w trybie pracy zdalnej w zakresie dwa-trzy dni w tygodniu, 24 proc. pracowników pracuje głównie z biura, a 18 proc. – wykonuje pracę w trybie, w którym przeważa praca zdalna. Jednocześnie 21 proc. badanych przedsiębiorstw planuje w przyszłości zwiększenie zakresu pracy realizowanej z biura.

Tendencje na rynku pracy wskazują, że miejsce wykonywania obowiązków zawodowych przestaje być czynnikiem warunkującym zatrudnienie.

Jak wynika z raportu Colliers, w dłuższej perspektywie czasowej 33 proc. firm zamierza zatrudniać pracowników zdalnych, mieszkających w niedalekiej odległości od biura, a 34 proc. deklaruje chęć zrekrutowania pracowników pracujących zdalnie z dowolnego miejsca w Polsce. Mimo globalnego otwierania się rynku pracy najmniej popularną strategią, której wdrożenie planuje tylko 10 proc. badanych organizacji, jest zatrudnianie osób pracujących z dowolnego miejsca na świecie.

- Pandemia COVID-19 w bardzo dużym stopniu wpłynęła na sposób, w jaki pracodawcy poszukują pracowników - twierdzi Piotr Mazurkiewicz, Managing Partner HRK S.A. - Otworzyli się na kandydatów, którzy są chętni pokonywać znaczne odległości, aby pracować z siedziby firmy np. dwa razy w tygodniu. Decyzje rekrutacyjne podejmowane są obecnie w oparciu o poszukiwanie innych niż przed pandemią umiejętności i predyspozycji. Od pracowników oczekuje się dziś posiadania kompetencji cyfrowych, pozwalających sprawnie obsługiwać urządzenia i systemy stosowane w organizacji.

Praca hybrydowa

Okazuje się, że organizacje przyzwyczajają się do nowej wizji pracy i zauważają, że model hybrydowy to dla wielu poszukujących zatrudnienia „must have” w opisie oferty. W ramach hybrydowego modelu pracy co piąta organizacja planuje jednak przejść na pracę w większym stopniu zlokalizowaną w biurze. Dlaczego?

- Już dziś 71 proc. badanych organizacji deklaruje, że zachęca pracowników do pracy z biura w większym zakresie czasu niż dotychczas lub zacznie to robić w najbliższej przyszłości. Może to świadczyć o rosnącej świadomości, że z perspektywy potrzeb biznesu takie aspekty, jak wzajemny kontakt pracowników w biurze, wymiana informacji czy budowanie przywiązania do marki, są szczególnie istotne – tłumaczy Dorota Osiecka, Partner w Colliers.

Okazuje się, że 66 proc. firm zachęcających pracowników do powrotu do biura napotyka na opór, bo pracownicy „zadomowili się” w systemie pracy zdalnej. Cenią sobie domową ciszę i brak czynników rozpraszających. Tłumaczą, że ten tryb pozytywnie wpływa na ich indywidualną wydajność oraz równowagę między życiem zawodowym i prywatnym. Przedsiębiorstwa stosują więc różnego rodzaju motywatory zachęcające do pojawiania się w biurze. Jednak dziś „owocowe piątki” lub „wtorkowe pizze” nie wystarczą. To raczej dzięki zapewnieniu możliwości bezpośredniego kontaktu ze współpracownikami, w warunkach dostosowanych do potrzeb wynikających ze stylu pracy konkretnych pracowników, organizacje są w stanie stworzyć przestrzeń, która może konkurować z domowym biurem i zachęci pracowników do pokonania często czasochłonnej drogi do biura.

- Czas zaoszczędzony na dojazdach do pracy przeznaczamy na wykonywanie obowiązków służbowych, a nierzadko rozciągamy czas pracy do późnych godzin wieczornych i zatracamy balans pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Zwiększa to ryzyko przemęczenia i wypalenia zawodowego. W związku z zaistniałymi zmianami pojawiły się też nowe, nieznane wcześniej zjawiska, takie jak cyfrowy stres i lęk przed odłączeniem, które są efektem zbyt intensywnego i długotrwałego kontaktu z technologiami, a także złej organizacji pracy – mówi Joanna Kotzian z Well.hr.

Zmiany w biurach

Upowszechnienie się hybrydowego modelu pracy wymusiło także zmiany w przestrzeni biurowej. Jeszcze w okresie przedpandemicznym w biurach przeważały miejsca do pracy indywidualnej i stanowiły około 70 proc. przestrzeni, a jedynie 30 proc. powierzchni – mniejsze i większe salki do spotkań oraz przestrzenie wspólne – przeznaczano na strefy służące budowaniu relacji między pracownikami.

Dziś duży nacisk kładzie się na tworzenie stref sprzyjających pracy wspólnej oraz spontanicznym spotkaniom budującym relacje w zespołach i ich kreatywność. W biurach tworzy się na przykład specjalne team roomy, czyli sale konferencyjne z miejscami do pracy i dostępem do komputera, gdzie pracownicy mogą wspólnie pracować nad danym projektem. Ponadto firmy coraz częściej inwestują w infrastrukturę AV w celu zapewnienia możliwości przeprowadzenia spotkań zarówno w modelu stacjonarnym, jak i hybrydowym. Ponieważ rzadko się zdarza, żeby wszyscy pracownicy przebywali w biurze w tym samym czasie, wiele przedsiębiorstw decyduje się na odejście od biurek przypisanych do konkretnych pracowników i wprowadzenie elastycznych stanowisk pracy. Popularne są również tzw. focus roomy, czyli małe salki, np. w formie mobilnych budek telefonicznych, które są idealnym miejscem do odbywania niewielkich spotkań.

- Obecnie organizacje stoją przed wyzwaniem stworzenia przestrzeni, która będzie dla pracownika nie tylko miejscem wykonywania obowiązków służbowych, ale również unikalnym doświadczeniem – doświadczeniem firmy oraz jej kultury organizacyjnej, zespołu, jak i samego miejsca pracy. Mam tu na myśli tzw. social glue – zaznacza Małgorzata Michalczyk z Colliers.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński