Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Późno się obronił, niech płaci

Agnieszka Pochrzęst, 12 października 2004 r.
Na dzienne studia magisterskie uzupełniające na Akademii Rolniczej zapisano kilkudziesięciu studentów z innych uczelni. Zabrakło miejsc dla absolwentów AR.

W tym roku na dzienne studia magisterskie uzupełniające na wydziale Wydział Ekonomiki i Organizacji Gospodarki Żywnościowej na katedrze ekonomi zapisano 98 osób. Ponad 70 procent studentów, to osoby, które studiowały na AR. Pozostali to absolwenci innych uczelni. Kilkunastu studentów, którzy ukończyli studia licencjackie na AR, nie mogą kontynuować nauki na swojej uczelni.

Zabrakło dla nich miejsc. Odsyła się ich na płatne studia uzupełniające.

- Nic z tego nie rozumiem - tłumaczy mama jednego ze studentów, który obronił pracę licencjacką na Akademii Rolniczej i nie dostał się na studia magisterskie. - Mój syn przez trzy lata studiował na AR i teraz nagle odsyła się go do innej uczelni na płatne zaoczne studia. Nawet nikt nie powiedział, dlaczego tak się stało. Wszyscy natomiast wiedzą, że w tym samym czasie papiery składali także studenci z innych uczelni i oni się dostali. To co w końcu decydowało o przyjęciu na studia uzupełniające?

Marcin Gregorczyk, rzecznik prasowy Akademii Rolniczej potwierdza, że odmówiono przyjęcia kilku studentom AR.

- Nie przyjęliśmy ich ze względu na nieobrobioną pracę inżynieryjną bądź licencjacką w terminie - twierdzi Marcin Gregorczyk. - Termin składania wniosków minął 1 października. O przyjęciu na studia magisterskie uzupełniające decydował termin złożenia wniosku.

W dziale kształcenia usłyszeliśmy, że przyjmując na studia magisterskie nie zwracano uwagę, jaką uczelnię skończył student.

- Mamy kilkanaście odwołań naszych studentów, dla których zabrakło miejsc na studiach uzupełniających - mówi Żaneta Miśkiewicz, kier. działu kształcenia AR. - Wśród nich jest student, który pochodzi z Białorusi i za późno złożył wniosek. Mamy problem, jak rozwiązać tę sprawę, ale nie możemy przyjąć więcej osób.

Zdaniem rzecznika prasowego AR, jeżeli ktoś nie zgadza się odmową, może zgłosić się do działu kształcenia i próbować wyjaśnić sprawę osobiście z panią prorektor Janiszewską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński