Do zdarzenia doszło w czwartek, 8 sierpnia, w Mielnie. Policjant wraz z rodziną spacerował brzegiem, kiedy zauważył troje dzieci w wieku od 10 do 14 lat, kąpiące się w morzu. Dzieci pływały za falochronem, ale policjant zauważył, że tracą siły, a wysokie fale spychają je na falochron. Nie miał wątpliwości, że nie będą w stanie samodzielnie dopłynąć do brzegu. Poprosił najbliższą osobę o jak najszybsze wezwanie ratowników i natychmiast wskoczył do wody, by udzielić pomocy dzieciom – dwóm chłopcom i dziewczynce - informuje podkom. Piotr Garstka.
Czytaj również: Poznań: Zobacz zdjęcia nowego placu zabaw na Iłłakowiczówny i efekty remontu na ulicy [ZDJĘCIA]
Jak informuje wielkopolska policja, największy problem z utrzymaniem się na wodzie miała dziewczynka, którą policjant przytrzymywał na powierzchni, powoli płynąc do brzegu. W pewnym momencie do pomocy przypłynął inny mężczyzna, jak się później okazało ojciec dzieci. Po chwili, wspólnie z ratownikami udało się bezpiecznie wyciągnąć dzieci z wody.
Fale były jednak tak silne, że zarówno policjant, jak i ojciec dzieci potrzebowali pomocy ratowników, by bezpiecznie dopłynąć do brzegu.
- Ratując dzieci, policjant wielokrotnie uderzył ciałem o falochron, co spowodowało u niego liczne obrażenia. Konieczne okazało się opatrzenie ran przez lekarza oraz podanie zastrzyku przeciwtężcowego. Jest on naprawdę dosyć mocno poturbowany - mówi podkom. Piotr Garstka.
Sprawdź też:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?