Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznali tajniki bazy lotniczej

Marek Jaszczyński
W ramach wycieczki teamu realizującego projekt "Tylko spadochroniarze wiedzą dlaczego ptaki śpiewają" uczniowie mogli zobaczyć śmigłowiec LPR.
W ramach wycieczki teamu realizującego projekt "Tylko spadochroniarze wiedzą dlaczego ptaki śpiewają" uczniowie mogli zobaczyć śmigłowiec LPR. Mariusz Siejko
Uczniowie z Gimnazjum nr 14 zwiedzali miejsce do którego zwykły śmiertelnik nie ma wstępu to... strefa zastrzeżona portu lotniczego Szczecin - Goleniów.

Gimnazjaliści z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ulicy Romera biorą udział w projekcie edukacyjnym "Tylko spadochroniarze wiedzą dlaczego ptaki śpiewają", który jest realizowany pod naszym patronatem.

- Tytułowe powiedzenie jest popularne wśród pasjonatów skoków spadochronowych i oddaje istotę tego sportu, chodzi o bezpośredni kontakt, skok z samolotu, pęd powietrza i swobodne spadanie - tłumaczy Mariusz Siejko, nauczyciel, pasjonat spadochroniarstwa i paralotniarstwa. - Chciałbym, żeby lotnictwo stało się pasją młodzieży.

Dziewięciu uczniów odwiedziło bazę Lotniskowej Straży Pożarnej, oraz bazę Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W zapoznali się z pojazdami ratowniczymi, bardzo odmiennymi od znanych wszystkim standardowych pojazdów strażackich. Pojazdy ratownictwa lotniczego są wieloosiowe, mają zdecydowanie większą pojemność zbiornika na wodę i środek pianotwórczy. Cechą charakterystyczną jest to, że kierowca takiego pojazdu siedzi w samym środku kabiny. Największe wrażenie w LSP zrobił czteroosiowy najnowszy nabytek - ciężki ratowniczy iveco.

Kolejnym punktem było zwiedzanie bazy LPR, w tym szczegółowe zapoznanie sie ze śmigłowcem sanitarnym eurocopter EC-135.

- Helikopter jest w służbie od dwóch lat, poza zapoznaniem się z danymi technicznymi i wyposażeniem medycznym, analizowaliśmy możliwość skoku ze spadochronem z EC-135 - mówi pan Maciej. - Formalnie ze śmigłowca sanitarnego jest to niemożliwe, co określają przepisy, natomiast fizycznie istnieje możliwość desantowania się skoczków spadochronowych, co jest realizowane w innych krajach przy wykorzystaniu cywilnych eurocopterów.

Największą niespodzianką wycieczki był lot koszący samolotu su-22 M4 z bazy w Mirosławcu, pilot samolotu zrobił nam ogromną niespodziankę przelatując bardzo nisko nad ziemią - wzdłuż pasa startowego Airportu, bez wysuniętego podwozia, prawdopodobnie z pełną prędkością, po czym wzbił się ponownie w niebo.

Uczestnicy projektu mają szanse przeżyć niezwykłą przygodę.

- Do czasu kiedy projekt się pojawił nie miałem styczności z lotnictwem jedynie leciałem raz samolotem wycieczkowym - mówi Patryk Woźniak z klasy 2 F. - Jeszcze nie skakałem ze spadochronem i nieleciałem szybowcem dlatego też biore udział w tym projekcie. W przyszłości chciał bym związać sie z lotnictwem. W pasji latania pociąga to, że można oglądać wiele ciekawych miejsc z lotu ptaka.

- Moim marzeniem był zawsze skok ze spadochronu - opowiada Daniel Okomski z klasy 2D. - Nie miałem okazji lecieć ani samolotem, ani szybowcem ani parolotnią. Spadochronem też nie miałem okazji lecieć, a skok, który będzie skokiem projektowym będzie pierwszy. W pasji latania pociągająca jest na pewno wolność. Jeśli skoczek leci z 4000 m, 200 kilometrów na godzinę to czuje tę wolność spadania.

- Kiedyś leciałem szybowcem, było to bardzo ekscytujące, ale sądze, że gdy będę miał szanse skoczyć ze spadochronem, to to będzie dużo lepsze - tłumaczy Rafał Garbicz z klasy 2 D.
Wielki finał projektu odbędzie się pod koniec maja.

- Dzięki współpracy ze szkoły spadochronowej Skydive.pl mamy zasponsorowany jeden skok spadochronowy w tandemie z instruktorem, ale naszym marzeniem jest to, żeby cała piątka odbyła skok - dodaje pan Mariusz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński