Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożegnanie z Europą. Chemik Police zagra w Moskwie

(sz)
Chemik Police stoczy ostatni pojedynek w fazie grupowej Ligi Mistrzyń z Dinamem Moskwa. To jego pożegnanie z rozgrywkami.

Po raz trzeci w rzędu Chemik Police zakończy udział w Lidze Mistrzyń po sześciu meczach w grupie. W dwóch poprzednich sezonach miał szansę na awans do ostatniej kolejki. W tym został jej pozbawiony po czterech, przegranych spotkaniach. Wiadomo, że kończąca się właśnie przygoda w elitarnych rozgrywkach to najgorsza Chemika w historii. Na koncie ma trzy punkty, a w razie pokonania Dinama Moskwa może ich mieć maksymalnie sześć. W 2017 roku policzanki odpadły mając dziewięć "oczek".

Tydzień temu Chemik odniósł pierwsze w sezonie zwycięstwo w Lidze Mistrzyń. W meczu o honor pokonał 3:2 CSM Bukareszt i może jeszcze przeskoczyć Rumunki w tabeli. Żeby tak się stało potrzeba punktów wywalczonych w Moskwie.

- W pierwszych kolejkach nie byłyśmy gotowe, żeby rywalizować w Lidze Mistrzyń. Teraz gramy zdecydowanie lepiej. W Bukareszcie dobrze działał system blok-obrona. Ponadto dobrze serwowałyśmy. Punktem przełomowym tego meczu był najtrudniejszy, czwarty set - wspomina Martyna Grajber, przyjmująca Chemika.

Grupa mistrza Polski jest grupą wielkich metropolii oraz Polic. Stambuł, Moskwa i Bukareszt to odpowiednio pierwsze, drugie i jedenaste miasto Europy pod względem liczby ludności. Chemik poleciał do stolicy Rosji po raz pierwszy w historii. W największym kraju świata już grał, tyle że z Dinamem Kazań. Podejmował walkę, ale przegrywał. W 2014 roku został pokonany 2:3, a w poprzednim sezonie 1:3. Podobny finał miała konfrontacja drużyn z Polic i z Moskwy, do której doszło 24 stycznia tego roku w Szczecinie. Chemik postraszył Dinamo, ale w tie-breaku uznał jego wyższość.

- Byłyśmy z siebie zadowolone. Nie byłyśmy w tym meczu faworytkami, a nasza gra poszła do przodu. Realizowałyśmy taktykę, grałyśmy na dobrym poziomie i zespołowo. Do tego doszła walka o każdą piłkę. Trochę całokształt tego spotkania zepsuł tie-break, który Dinamo wygrało łatwo. Generalnie jednak zapisałyśmy sobie ten mecz na plus - mówiła Iga Chojnacka, środkowa Chemika.

Obecna drużyna byłych Chemiczek, Mai Ognjenović i Heleny Havelkovej walczy o awans, więc mobilizacji po jej stronie boiska nie może zabraknąć. Europejska Konfederacja Siatkówki postanowiła na swojej stronie internetowej przestrzec policzanki przed Natalią Gonczarową, która tydzień temu poprowadziła Dinamo do zwycięstwa 3:2 z Fenerbahce Stambuł. Atakująca zdobyła już 123 punkty w fazie grupowej. Najlepsza policzanka Bianka Busa 55, więc różnica jest ogromna.

Początek meczu Chemika w Moskwie we wtorek o godzinie 17 czasu polskiego. Transmisja w Canal+ Sport 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński