Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Stargardzie. Najprawdopodobniej ktoś podpalił wózek na klatce

Grzegorz Drążek
W budynku wyłączono prąd i gaz.
W budynku wyłączono prąd i gaz. Grzegorz Drążek
W budynku przy ulicy Kościuszki w Stargardzie wybuchł pożar. Wstępne ustalenia mówią o podpaleniu. Trzy rodziny w porę wyszły z mieszkań.

Pożar wybuchł w środku nocy w budynku przy ulicy Kościuszki w Stargardzie, w sąsiedztwie placu Słonecznego. W tym czasie w swoich mieszkaniach były trzy rodziny.

- Sąsiad z domu obok pierwszy zauważył dym i przyszedł sprawdzić co się dzieje - opowiada jedna z lokatorek. - Zobaczyliśmy ogień i wezwaliśmy straż pożarną. Mieliśmy wielkie szczęście. Była trzecia w nocy, wszyscy spali i mogło dojść do tragedii.

Ogień zniszczył część klatki schodowej i wejście do piwnicy. Stopiły się przewody elektryczne.

- Wygląda na to, że ktoś podpalił wózek dziecięcy stojący na klatce - mówią lokatorzy. - Od dawna nie możemy się doprosić zarządcy o naprawę domofonu. Każdy więc mógł tutaj sobie wejść.

Na miejsce przyjechały trzy wozy straży pożarnej. W akcji wzięło udział dziewięciu strażaków. Trwała ona nieco ponad godzinę. Przyczyna pożaru nie została określona, ale prawdopodobne jest podpalenie.

- Nie da się na razie wrócić do mieszkań, a zarządca nawet nie spytał, czy mamy gdzie się podziać - mówią lokatorzy, którzy ostatnie godziny spędzili przed budynkiem. - Tutaj mieszkają nie tylko dorośli, także małe dzieci!

Na miejsce przyjechała ekipa Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, która szacuje szkody. W mieszkaniach wyłączony został prąd i gaz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński