Była sobota, tuż przed godziną 11.30. W mieszkaniu parterowego budynku komunalnego przy ulicy Niepodległości w Pyrzycach pojawił się ogień.
Chwilę później objął już dużą część mieszkania i zaczął przenosić się na kolejne. Budynek z czternastoma mieszkaniami spłonął doszczętnie. Na szczęście, lokatorzy w porę wyszli.
-- Byłem w pracy, a o pożarze dowiedziałem się, jak w przerwie zadzwoniłem do najbliższych - mówi pan Wiesław. - Mówili, że uciekli z pożaru, że cały budynek płonie. Świat mi się zawalił w tym momencie, straciliśmy wszystko.
Z ogniem walczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej z komendy w Pyrzycach i ochotniczych jednostek z okolicznych miejscowości.
Więcej o sprawie przeczytasz w dzisiejszym papierowym wydaniu "Głosu" oraz w e-wydaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?