Pożar sklepu meblowego w Szczecinie. Prokuratura: zbadamy dlaczego Platan się spalił

- To sprawa dla prokuratury. Postępowanie zostało wszczęte - mówi prokurator Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Na razie nie wiadomo pod jakim kątem postępowanie będzie prowadzone. Nikt nie ucierpiał, ale straty materialne są duże. Prokurator był już na miejscu. O przyczynach ognia wypowie się biegły z zakresu pożarnictwa.

Pożar wybuchł we wtorek ok. godz. 3.30. Spłonęła duża część wyposażenia sklepu oraz całkowicie jego lewe skrzydło. To prawdopodobnie tam wybuchł pożar, bo miejsce jest najbardziej spalone. Tam też zawalił się fragment dachu. Główny budynek, do którego wchodzi się na zakupy, ucierpiał mniej. Strażakom udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia się tam ognia.W akcji brało udział kilkanaście zastępów straży pożarnej. Jeszcze o 7 rano na miejscu było pięć zastępów. Ok. godz. 7.30 strażacy zauważyli, że tli się jeszcze dach. Trzeba było go dogasić. Akcja zakończyła się dopiero późnym popołudniem, bo strażacy obserwowali, czy nie dojdzie do kolejnych zarzewi ognia.

ZOBACZ TEŻ: Pożar sklepu meblowego Platan w Szczecinie. Straty na kilkaset tysięcy złotych

Po pożarze sklepu meblowego Platan w Szczecinie.

+32 Zobacz galerię

- Przy tej pogodzie wystarczy wiatr i może powstać nowe zarzewie. Musimy to kontrolować jeszcze. To był duży pożar na obszarze 800 metrów kwadratowych. Strażacy z jednej strony gasili ogień, a z drugiej walczyli o to, aby się nie rozprzestrzenił na budynek sklepu i zaparkowane w pobliżu samochody - mówi Przemysław Majer z PSP w Szczecinie.

Straty szacowane są na co najmniej kilkaset tysięcy złotych. Na razie nie wiadomo, czy sklep był ubezpieczony.
Nie wiadomo, czy i kiedy sklep zostanie otwarty po pożarze. Remont takich szkód to co najmniej tygodnie.

Pech nie opuszcza Platana. W lutym 2010 r. z powodu nadmiaru śniegu runął dach sklepu. Dwa razy dochodziło tam do pożaru
Platan to jeden najstarszych sklepów meblowych w Szczecinie. Powstał ponad 40 lat temu.