Motor Lublin - Korona Kielce 2:1 (1:0)
Bramki: Rafał Burczaniuk 37, Jakub Bednara 64 - Mateusz Kowalczyk 90.
Korona: Gorzelański - Cheda, Cedro (27. Wychowaniec), Kwiatek, Korcz (55. Kolasa) - Załęcki, Mokrzycki, Gębalski (46. Smoleń) - Jasiak (75. Kowalczyk), Zawierucha, Krzymieński.
Kielczanom nie wiedzie się na wiosnę, przegrali kolejne spotkanie i szansa na czołową lokatę w rozgrywkach oddala się. W Lublinie podopiecznym trenerów Cezarego Ruszkowskiego i Marka Mierzwy przyszło grać na sztucznej murawie. W dodatku kontuzji doznało dwóch podstawowych obrońców - Michał Cedro i Norbert Korcz, co jeszcze bardziej utrudniło zadanie.
Gospodarze pierwszą bramkę zdobyli po błędzie obrony. W 37 minucie bramkarz Korony wypuścił piłkę, co wykorzystał Rafał Buraczniuk, a w 64 minucie po krótkim wybiciu na strzał z 16 metrów zdecydował się Jakub Bednara i było 2:0. Kielczanom udało się zmniejszyć rozmiary porażki, gdy Mateusz Kowalczyk dostał dobre podanie od Macieja Kolasy i uderzył po długim rogu.
- Mieliśmy przewagę, jeszcze kilka sytuacji, choćby Adama Zawieruchy w 80 minucie, gdy uderzał głową, ale bramkarz obronił. Brakuje nam, niestety, skuteczności - ocenił trener Ruszkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?