Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powrót fartuszków

Anna Miszczyk, 11 grudnia 2006 r.
Emilia Brulińska i Filip Łukaszewicz trzecioklasiści z XIII Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie zdążyli już się przyzwyczaić do swoich mundurków.
Emilia Brulińska i Filip Łukaszewicz trzecioklasiści z XIII Liceum Ogólnokształcącego w Szczecinie zdążyli już się przyzwyczaić do swoich mundurków. Andrzej Szkocki
Fartuszki do szkół mają wrócić wraz ze zmianami w ustawie o systemie oświaty. Domaga się tego Roman Giertych, minister edukacji narodowej.

Jego zdaniem mundurki zwiększą bezpieczeństwo, bo osoby spoza szkoły będą od razu zauważone. Jednolite stroje zdyscyplinują też uczniów, skończą się pokazy mody i afiszowanie, kto ma bogatszych rodziców - wylicza Giertych.

W swoich poglądach nie jest odosobniony. Jego pomysł popiera znaczna część nauczycieli.

- Zniknęłyby odkryte pępki i młodzież nie chodziłaby obwieszona biżuterią - mówi Barbara Baroszyńska, polonistka z I Liceum Ogólnokształcącego w Nowogardzie. - Dziś mamy w szkole widoczny podział na biednych i bogatych.

Opinie uczniów nie są już tak jednoznaczne.

- To dobrze, że każdy z nas się wyróżnia. Nie jesteśmy tacy sami - mówi Rafał Zawierucha, drugoklasista z I LO w Nowogardzie.

Opór uczniów rozumie Magdalena Curyło, szczecińska projektantka mody młodzieżowej.

- W szkołach podstawowych i gimnazjach mundurki zdecydowanie by się przydały, bo tam się patrzy, kto jest bogatszy, kto ma lepsze ciuchy. Ale w szkole średniej nie jest to potrzebne. W tym wieku każdy ma już własny styl i chce go pokazać - mówi Magdalena Curyło.

Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński