Pracowity wieczór mieli wczoraj stargardzcy strażacy, którzy dwa razy wyjeżdżali do większych zdarzeń.
Najpierw straż miała wezwanie do Grabowa. Tam, w samochodzie zaparkowanym na jednej z posesji, zapaliła się komora silnika. Auto ugaszono. Pół godziny później strażacy interweniowali w Niedźwiedziu, gdzie zapalił się strych budynku jednorodzinnego. Na miejsce wezwano 6 zastępów straży pożarnej ze Stargardu i okolicznych jednostek. Okazało się, że paliła się sadza w kominie, co spowodowało duże zadymienie na strychu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!