Aktualizacja godzina 15:20
Radiowóz ścigający pojazd, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, wpadł w autobus pospieszny "B" na ul. Batalionów Chłopskich w szczecińskich Zdrojach. Do wypadku doszło kilka minut przed godz. 12. W jego wyniku pokrzywdzonych jest jedenaście osób.
Wiemy, że ratownicy medyczni udzielali pomocy m.in. dwóm policjantom z drogówki, którzy brali udział w pościgu. Pozostałych dziewięcioro pokrzywdzonych, to pasażerowie autobusu lub przechodnie. Wśród nich jest troje dzieci.
W sumie do szpitali trafiło dziewięć osób.
- W większości to osoby z urazami głowy, kończyn i klatki piersiowej - informuje Natalia Dorochowicz, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.
Niestety wśród nich jest też 8-latek i 14 latka.
- Dwaj pacjenci nie wymagali hospitalizacji: 47-latek i 14-latek - twierdzi Natalia Dorochowicz.
Jak zapewnia rzeczniczka prasowa WSPR, udzielono im na miejscu niezbędnych czynności ratunkowych.
Ulica - od ronda do kładki - cały czas jest nieprzejezdna. Policja kieruje kierowców na objazdy.
Aktualizacja godzina 13
Radiowóz ścigający pojazd, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, wpadł w autobus "B" na ul. Batalionów Chłopskich w szczecińskich Zdrojach. W wyniku wypadku pokrzywdzonych jest przynajmniej dziewięć osób.
- Sytuacja jest jeszcze bardzo dynamiczna - tłumaczy mł. asp. Paweł Pankau z Zespołu ds. Komunikacji Społecznej Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Wiemy, że na pewno ratownicy medyczni udzielali pomocy dziewięciu uczestnikom wypadku - w tym dwóm policjantom z drogówki, którzy brali udział w pościgu (obaj funkcjonariusze zostali przewiezieni do szpitali). Prawdopodobnie pozostałych sześcioro pokrzywdzonych, to pasażerowie autobusu lub przechodnie. Niestety osób, które ucierpiały w wypadku, może być więcej.
- W tej chwili ustalamy okoliczności wypadku - twierdzi mł. asp. Paweł Pankau.
Ulica jest nieprzejezdna. Policja kieruje kierowców na objazdy.
Jak się dowiedzieliśmy, kierowca ścigany przez policję uciekł.
- Cały czas trwają jego poszukiwania - zapewnia rzecznik prasowy miejskiej policji.
Na miejscu oprócz policji są cztery zastępy straży pożarnej i pogotowie ratunkowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?