Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Potrzebujemy dobrze przemyślanego resetu w relacjach z Brazylią"

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny
Fot. Pixabay
- Gospodarka Brazylii na razie nie zwalnia. Z oficjalnych przekazów wynika, że prezydenci Bolsonaro i Duda darzą się pewną sympatią, więc należy to zdyskontować realnymi działaniami w sferze politycznej i gospodarczej - mówi w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press Janusz Wiśniewski, prezes Polsko-Brazylijskiej Izby Gospodarczej.

W Brazylii cały czas padają kolejne rekordy liczby zakażonych na Covid-19, pod tym względem na świecie gorzej jest już tylko w Stanach Zjednoczonych. Władze nie radzą sobie z rozwojem pandemii?
To niemal pewne, że Brazylia nie radzi sobie z rozwojem epidemii, bo obecnie ma najwyższe na świecie dzienne przyrosty zakażeń i zgonów. Obawiam się, że tak już pozostanie do końca pandemii. Zwłaszcza jeśli ogniska koronawirusa umiejscowią się w fawelach. Bardzo mała liczba przeprowadzanych testów, obecnie 4400 na milion mieszkańców, oznacza, że Brazylia nie jest w stanie nawet określić stanu zagrożenia epidemicznego. A do tego dochodzi jeszcze specyfika kulturowa i południowoamerykańska mentalność tego narodu. W Brazylii ryzykowny model szwedzki na pewno się nie sprawdzi.

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro od początku lekceważył zagrożenie koronawirusem i mimo cały czas pogarszającej się sytuacji nie zmienia zdania. We wtorek podczas spotkania ze swoimi zwolennikami powiedział, że jest mu bardzo przykro z powodu liczby ofiar, ale śmierć czeka w końcu przecież wszystkich ludzi.
Nie ma chyba dziedziny życia, w której prezydent Bolsonaro nie wygłosiłby kontrowersyjnej tezy lub opinii. Należy do grona tych populistycznych przywódców, którzy potrafią bardzo umiejętnie przekonywać do siebie ludzi w czasie kampanii wyborczej, aby później rozczarowywać ich w czasie sprawowania urzędu. W wygraniu wyborów zapewne pomógł Bolsonaro zamach na jego życie dwa lata temu, bo głoszona wtedy tęsknota za dyktaturą wojskową, która skończyła się w Brazylii w 1985 roku, nie znajdowała poparcia demokratyzującego się społeczeństwa w dynamicznie rozwijającej się ósmej największej gospodarce świata.

Na ile realne są obawy opozycji demokratycznej w Brazylii obawiającej się, że Bolsonaro może dążyć do wojskowego zamachu stanu?
W tym kraju nic nie jest wykluczone. Kochany przez dwie kadencje prezydent Lula, były przywódca związkowy, który rozdawał pieniądze na cele socjalne, skończył w więzieniu oskarżony o korupcję. Junta wojskowa, która trwała przez dwa miesiące, nieformalnie rządziła krajem przez prawie 20 lat. Myślę, że Bolsonaro jest pod większym wpływem lobby przemysłowego niż wojskowych. Prezydent Brazylii wzoruje się otwarcie na Donaldzie Trumpie, więc raczej wznieci wojny handlowe wokół Brazylii, zwłaszcza że nie podoba się mu wspólny rynek Mercosur. Wątpię, by odważył się na zamach stanu. Choć niestety muszę przyznać, że niektórzy moi brazylijscy przyjaciele nie podzielają mojego "optymizmu".

Kilka dni temu telefoniczną rozmowę z prezydentem Brazylii odbył Andrzej Duda po raz kolejny zapraszając go do Warszawy. Czy ta wizyta w końcu dojdzie do skutku?
Bardzo chciałbym, aby wreszcie najwyższe władze obu krajów odbywały regularne spotkania, a nie tylko kurtuazyjne przy okazji forum w Davos, czy sesji ONZ. Bez takich spotkań i wsparcia politycznego rozwijanie relacji gospodarczych między naszymi krajami jest niezwykle trudne. Ostatnia wizyta prezydenta Brazylii w Polsce miała miejsce w 2002 roku za kadencji Fernando Henrique Cardoso. Choć w 2015 roku był u nas wiceprezydent Michel Temer wraz z połową swojego rządu w drodze z Rosji. Miałem okazję prowadzić wspólnie z nim forum gospodarcze w Krajowej Izbie Gospodarczej. Temer został później prezydentem Brazylii, a od 1 stycznia 2019 roku zastąpił go właśnie Jair Bolsonaro.

Prezydent Duda miał namawiać Jaira Bolsonaro do inwestycji w Polsce oraz biznesowej współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza. Z brazylijskiego punktu widzenia to realna i atrakcyjna propozycja?
Z oficjalnych przekazów w obu krajach wynika, że nasi prezydenci darzą się pewną sympatią. Wolałbym zatem, żeby było to zdyskontowane realnymi działaniami. Od lat nie możemy się doczekać wynegocjowania i podpisania umowy Polska-Brazylia o unikaniu podwójnego opodatkowania. Przecież bez tego dokumentu nie uda się żadna poważna współpraca gospodarcza. Bardzo długo Polska nie miała w Brazylii swojego ambasadora. Obecny objął placówkę dopiero w marcu 2020, co skutecznie uniemożliwiało wizyty polskich delegacji na najwyższym szczeblu. Zaproszenie delegacji brazylijskiej do Tallina na najbliższy szczyt Inicjatywy Trójmorza musiałoby mieć poważniejszy cel niż tylko konsultacje.

Pandemia mocno odbiła się na brazylijskiej gospodarce?
Brazylia jest bardzo bogatym krajem o ogromnym potencjale. Znajdowane przez ostatnie lata ogromne złoża ropy naftowej i gazu ziemnego jeszcze umacniają to państwo w gronie atrakcyjnych partnerów gospodarczych i sprawiają, że OPEC ponawia zaproszenia do swojego grona. Największe na świecie złoża rudy żelaza, czy ogromne zasoby boksytów, manganu, miedzi, cyny, a także złota i diamentów pomogą zapewne w szybkim odbiciu się gospodarki po kryzysie, którego chyba nie da się uniknąć. Na razie gospodarka Brazylii nie zwalnia, ale brak polityki antywirusowej może się zemścić. Słabnie brazylijski real, drastycznie maleje import, ale eksport właściwie utrzymuje swoją dynamikę i Brazylia ciągle ma szanse na utrzymanie tempa wzrostu gospodarczego powyżej 6%. Planowany na ten rok deficyt bilansu płatniczego, według niektórych prognoz może zakończyć się saldem dodatnim na poziomie 2 miliardów dolarów. Powtarzam, to jest po prostu nieprzewidywalny kraj na dodatek kontrowersyjnie zarządzany.

Czy koronawirus w dużym stopniu zaszkodził wcześniejszym interesom między brazylijskimi i polskimi firmami?
Obroty między naszymi krajami wynoszą około 1,5 miliarda dolarów, choć trudno tu o precyzję, bo spora ich część przechodzi przez Niemcy i Holandię. Dzieli nas Atlantyk, ale łączy zamiłowanie do fantazjowania o potędze i piłki nożnej. Tak naprawdę wyrównany poziom osiągamy jedynie w siatkówce, gdzie ostatnio częściej wygrywa Polska i jesteśmy mistrzami świata. Wspólnie cenimy sobie też mocny alkohol, ale Brazylijczycy od ponad 35 lat większą część produkowanego alkoholu etylowego używają do napędzania samochodów, a 85% miksu energetycznego stanowi energia wodna. Oba kraje sąsiadują ze sobą na liście największych światowych eksporterów z tym że jest to dopiero początek trzeciej dziesiątki na świecie. W dającej się przewidzieć przyszłości Polska będzie mieć ujemny bilans handlowy z Brazylią chyba, że przestaniemy nagle kupować samoloty Embraer.

Jak radzą sobie polskie firmy na brazylijskim rynku?
Polscy eksporterzy świetnie wiedzą jak trudno jest wejść na bardzo konkurencyjny rynek brazylijski, ale czasem zapominają jak łatwo jest z niego wypaść. Protekcjonizm Brazylii jest oparty o różnorodne struktury podatków importowych, czy socjalnych w tym z najsłynniejszym Cofins tax – czyli podatkiem na fundusz bezrobotnych i ubezpieczeń społecznych. Prawdziwym polskim weteranem relacji gospodarczych z Brazylią jest Grupa Azoty, która od ponad 30 lat eksportuje tam produkowany w Tarnowie i Puławach siarczan amonowy, który jako nawóz świetnie nadaje się na alkaliczne gleby Brazylii. Jeszcze trudniejsze zadanie stoi tam przed zagranicznymi inwestorami, stąd z podziwem należy patrzeć na determinację Grupy LUG, Seleny czy Grupy Boryszew, które od lat dobrze radzą sobie na brazylijskim rynku, któremu przydałaby się liberalizacja i większa przejrzystość. Koronawirus nie zaszkodził na razie polsko-brazylijskim biznesom, ale może być okazją do większego wykorzystania potencjału obu krajów bo tak naprawdę nie mają one dla tych krajów dużego znaczenia. Obchodzone właśnie 100-lecie stosunków dyplomatycznych i całkiem zapomniana w ubiegłym roku setna rocznica otwarcia polskiego konsulatu generalnego w Kurytybie powinny być okazją do modnego ostatnio resetu tyle że dobrze przemyślanego zarówno politycznie, jak i gospodarczo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Potrzebujemy dobrze przemyślanego resetu w relacjach z Brazylią" - Portal i.pl

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński